Scunthorpe: Polka miała wybiec NAGO na ulicę po zamordowaniu naszego rodaka

45-letnia Polka mieszkająca w Scunthorpe miała śmiertelnie ranić nożem swojego rodaka, a następnie… nago wybiec na ulicę, a później schować się w sklepie. Kobieta stanęła przed sądem Sheffield Crown Court oskarżona o morderstwo.

Morderstwo Polaka Scunthorpe

Rzeczone wydarzenia miały miejsce 23 maja. Jak donoszą lokalne brytyjskie media w jednym z domów zlokalizowanych przy Crosby Avenue w Scunthorpe (miasto w środkowej Anglii, położone w hrabstwie Lincolnshire) doszło do zakłócenia porządku i domowej awantury. Wezwana na miejsce policja znalazła nieprzytomnego mężczyznę, który później okazał się Polakiem. Na jego ciele znajdowały się rany zadane nożem. Obrażenia były bardzo poważne. Oficerowie Humberside Police wezwali ratowników medycznych. Niestety, życia Polaka nie udało się uratować.

• CZYTAJ TEŻ: Polka popełniła samobójstwo na lotnisku Stansted – dlaczego kobieta odebrała sobie życia?

Morderstwo Polaka w Scunthorpe

Wkrótce potem zatrzymano w sumie pięć osób. Pośród nich znajdowała się 45-letnia Polka, która po trwającym miesiąc dochodzeniu Humberside Police została postawiona przed sądem. Przed obliczem Sheffield Crown Court kobieta stanęła z zarzutami dotyczącymi morderstwa. Pierwsza rozprawa miała miejsce w ubiegłą środę. 

Jak czytamy na łamach serwisu "Grimsby Live" datę procesu przeciwko Polce wyznaczono na 30 listopada. Do tego czasu nasza rodaczka pozostanie w areszcie śledczym, ale wcześniej sąd może pozytywnie rozpatrzyć wniosek dotyczący zwolnienia warunkowego i odpowiadania przed sądem z wolnej stopy. Sąd ma czas na wydanie decyzji w tej sprawie do końca lipca.

• GORĄCY TEMAT: Polak z Salford skazany za onanizowanie się przed szkołą. Wydano zaskakujący wyrok

Oskarżoną o morderstwo jest 45-letnia Polka

Policyjne dochodzenie w sprawie morderstwa, o którego dokonanie jest oskarżona nasza rodaczka trwa. Jak ustalono, kobieta miała wybiec z domu, w którym doszło do tych wydarzeń, na ulicę. Miał być również naga. Następnie miała skryć się w jednym z lokalnych sklepów.

Oprócz tego prokurator Jonathan Sharp dodał, że być może kolejne trzy osoby usłyszą oskarżenia w tej sprawie. W chwili obecnej nie przebywają oni w areszcie – zostali zwolnieni po wpłaceniu kaucji.