Styl życia
Samochód wjechał w przystanek autobusowy i złamał się na pół! Kierowca z pasażerem uciekli
Ford Focus dosłownie rozpadł się na dwie części pod wpływem uderzenia z olbrzymią prędkością w przystanek autobusowy w Whitworth, niedaleko Rochdale. Świadkowie mówią, że cudem kierowcy i pasażerowi udało się wydostać z pojazdu i… uciec z miejsca wypadku.
Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem – jadący z prędkością około 70 mil na godzinę Ford Focus z impetem uderzył w przystanek autobusowy, na którym wyjątkowo nikogo nie było. Uderzenie było tak duże, że samochód rozpadł się na pół.
Kobieta, która poślubiła własną matkę, została skazana. Ale to nie wszystko!
Świadkowie zdarzenia powiedzieli, że zarówno kierowca jak i pasażer „cudem” wydostali się z pojazdu i uciekli z miejsca wypadku. Policja, która interweniowała w sprawie, zaczęła przeszukiwać okolicę przy pomocy helikoptera.
Poinformowano, że „uciekinierzy” mają 17 lub 18 lat. Ulica, na której doszło do wypadku, została zamknięta w obu kierunkach na 6 godzin. Jeden z mieszkańców okolicy, 45-letni Andi Jackson powiedział, że cudem też to, że nikogo nie było na przystanku autobusowym w tym czasie.
W wywiadzie dla Manchester Evening News świadek powiedział: „Usłyszałem ogromny huk. Wyszedłem, aby zobaczyć, co się stało na drodze i zobaczyłem mnóstwo świateł i części samochodowe rozrzucone dosłownie wszędzie. Samochód jechał wzdłuż Market Street około 70 lub 80 mil na godzinę. Kierowca musiał stracić nad nim kontrolę i otarł się prawie o vana.
Prowadzisz samochód z psem w pojeździe? Możesz dostać nawet 5 tysięcy funtów kary
Roztrzaskał się o przystanek autobusowy, a cały tył samochodu został po drugiej stronie drogi. Ktoś, kto był wtedy na ulicy, powiedział mi, że dwóch nastolatków uciekło z pojazdu. To niesamowite, że w ogóle udało im się z niego wydostać. Musieli zostać ranni. Nie możesz tak roztrzaskać samochodu nie doznając samemu obrażeń. Dobrze, że nie było wtedy nikogo na przystanku autobusowym”.
Rzecznik Lancashire Police potwierdził, że służby zostały wezwane na miejsce wypadku koło godziny 21 w niedzielę: „Ford Focus uderzył w ścianę, a później w przystanek autobusowy niedaleko Birches Hotel przy Market Street. Kierowca samochodu uciekł z niego chwilę później. Oficerowie przeszukali teren w poszukiwaniu kierowcy i jego pasażera, ale nie udało im się ich zlokalizować. Nie dokonano żadnych aresztowań, a śledztwo w sprawie trwa. Prosimy świadków zdarzenia o zgłoszenie się na policję”.