Życie w UK
Rząd UK stoi w obliczu sądowej kontroli w związku z pozbawieniem obywateli UE prawa do głosowania w eurowyborach w maju
Fot. Getty
Rząd Wielkiej Brytanii będzie musiał poddać się sądowej kontroli lub zmienić system prawny w związku z oskarżeniami o „naruszenie na dużą skalę” praw obywateli UE – po tym, jak znaczną liczbę Europejczyków pozbawiono prawa do głosowania w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
List, zapowiadający podjęcie stosownych kroków, został już wysłany do wicepremiera, Davida Lidingtona, przez kancelarię prawną Bindmans, działającą w imieniu obywatelskiej grupy „the3million”. Prawnik, reprezentujący poszkodowanych, twierdzi, że Europejczycy w Wielkiej Brytanii są „systematycznie pozbawiani praw wyborczych”. W wysłanym liście, obywatele UE oskarżają rząd UK o cztery rodzaje naruszenia prawa – w tym o dyskryminację.
– „Rząd stworzył dziwaczny system (…) automatycznie co roku pozbawiający większość obywateli UE prawa do głosowania” – powiedział John Halford, prawnik „the3million”. Adwokat stwierdził również, że wymóg wypełnienia specjalnego formularza, który przyznaje prawo do głosowania na jeden rok, jest dyskryminujący i takie rozwiązanie nie istnieje w żadnym innym państwie członkowskim UE.
– „Ponad połowa obywateli UE zarejestrowanych do głosowania w Wielkiej Brytanii jest systematycznie pozbawiana praw wyborczych w ten sposób” – stwierdził adwokat. Zdaniem prawnika, brytyjski rząd był świadomy tego, że od 2014 roku system nie pozwala na wyegzekwowanie praw wyborczych należnych obywatelom UE. Mimo obietnic głoszących, że problem zostanie naprawiony, nic się nie zmieniło: – „Teraz [rząd] musi zaakceptować, że jest to niezgodne z prawem lub stanąć przed sądem” – powiedział Halford.
Przypomnijmy, że przed eurowyborami obywatele UE, chcący głosować w UK, musieli wypełnić formularz UC1, którego ważność wynosi 12 miesięcy. W unijnym prawie nie istnieje jednak zapis mówiący, że wypełnienie takiego formularza jest warunkiem możliwości udziału w wyborach europejskich. Dodatkowo, żadne inne państwo członkowskie nie interpretuje unijnego prawa w taki sposób, jak czyni to Wielka Brytania. Prawnicy podkreślają zatem, że rozwiązanie przyjęte w UK jest tylko wyłącznie brytyjskim wynalazkiem.
Jak podaje „The Guardian”, grupa „the3million” to oddolna kampania na rzecz praw obywateli UE. Jej inicjatorzy mają nadzieję zebrać fundusze, aby dzięki wsparciu społecznemu móc doprowadzić sprawę do końca.