Życie w UK
Rząd przygotowuje się na wybuch przemocy w Irlandii Północnej po Brexicie. Do wyjazdu na Zieloną Wyspę szykowanych jest 1000 policjantów
Fot. Getty
W ramach przygotowań do no-deal Brexit rząd w Londynie zdecydował się wysłać blisko 1000 policjantów na specjalne szkolenie, które ma ich przysposobić do działania w razie wybuchu przemocy w Irlandii Północnej. Eksperci ostrzegają bowiem, że choć od zakończenia konfliktu na Zielonej Wyspie i podpisania Porozumienia wielkopiątkowego minęło już 20 lat, to do starć pomiędzy unionistami i republikanami może dojść w każdej chwili.
O dodatkowe siły policyjne poprosili władze w Londynie inspektorzy poszczególnych komend Police Service of Northern Ireland. Bo choć zwiększona obecność policjantów z Anglii, Szkocji i Walii na ulicach Irlandii Północnej może zostać źle odebrana przez społeczeństwo prowincji, to jednak dodatkowe posiłki mogą się okazać niezbędne w przypadku wybuchu przemocy w północnej części wyspy po Brexicie. Natomiast z uwagi na to, że konflikt w Irlandii (koniec lat 60-tych – 1998 r.) rządził się swoimi prawami, policjanci zostali wysłani na specjalne szkolenie, by w razie wybuchu zamieszek byli w stanie odpowiednio reagować.
Większość członków Partii Konserwatywnej sprzeciwia się umowie wyjścia z UE i popiera no-deal Brexit
Atmosfera w Irlandii Północnej gęstnieje, jako że koalicyjna dla rządu, północnoirlandzka partia DUP nie zgadza się na rozwiązania dotyczące Irlandii zawarte w umowie wyjścia wynegocjowanej przez Theresę May z Unią Europejską. Politycy Demokratycznej Partii Unionistycznej sprzeciwiają się porozumieniu, ponieważ twierdzą, że opcja „backstop” w swoim obecnym brzmieniu stanowi ryzyko pozostawienia Wielkiej Brytanii na wiele lat w unii celnej UE, a tym samym prowadzi do ściślejszego połączenia Irlandii Północnej ze Wspólnotą.
Twoje dziecko nie ma jeszcze brytyjskiego obywatelstwa? Złóż dokumenty jak najszybciej!