Życie w UK
Rynek nieruchomości się rozwija, ale na budowach brakuje rąk do pracy
Zgodnie z najnowszymi danymi widoczny spadek zaufania gospodarczego może być pierwszą oznaką, że proces wyjścia Wielkiej Brytanii z kryzysu gospodarczego zaczął spowalniać. Nie dotyczy to jednak rynku nieruchomości – jedynym problemem inwestorów jest obecnie brak wykwalifikowanej siły roboczej.
Wskaźnik zaufania gospodarczego dla Wielkiej Brytanii według ICAEW/Grant Thornton wynosi obecnie 32,3 punkty i jest niższy od wyniku zanotowanego w poprzednim kwartale o pięć punktów. Fakt ten nie wpłynął jednak na dobre nastroje w branży budowniczej, która piętnasty miesiąc z rzędu notuje wzrosty.
Mimo planowanego spowolnienia wzrostu gospodarczego, który w trzecim kwartale plasował się na poziomie 0,9 punktu procentowego, wielu przedsiębiorców obawia się, że nie będzie w stanie sprostać zapotrzebowaniu na oferowane przez siebie usługi z uwagi na brak wykwalifikowanych pracowników.
Zgodnie z wynikami badania przeprowadzonego przez Markit/CIPS, sektor budowlany rozwija się obecnie najszybciej od ponad dziesięciu lat. W rekordowym tempie rośnie również zatrudnienie – według ICAEW znajduje się obecnie na poziomie 2,5%.
Jak tłumaczy Scott Barnes – dyrektor wykonawczy Grant Thornton, wraz z rozwojem rynku, zwiększa się również rotacja zatrudnianych pracowników. „Musimy zrobić wszystko, aby ci, którzy znajdują pracę byli wyposażeni w poziom wiedzy i umiejętności potrzebnych, aby pchać gospodarkę do przodu” – komentuje.
W miarę jak miejsc pracy w budownictwie przybywa, spada liczba zatrudnionych w sektorze finansowym. Londyńskie instytucje finansowe zanotowały w lipcu ośmioprocentowy spadek liczby zatrudnionych. Liczba bankierów w stolicy w ciągu miesiąca zmniejszyła się z 2190 do 2000.