Ryanair nie będzie wymagał od pasażerów dowodu na to, że zostali zaszczepieni

Ryanair poinformował, że nie wierzy w to, iż pasażerowie podróżujący liniami lotniczymi po Europie w niedalekiej przyszłości, będą musieli okazać dowód na to, że zaszczepiono ich przeciwko Covid-19, aby mogli zostać wpuszczeni na pokład samolotów.

Szczepionki Dla Pasazerow Ryanair

Irlandzkie linie lotnicze nie uważają za konieczne nakładanie na pasażerów w przyszłości wymogu okazania dowodu na to, że zostali zaszczepieni przeciwko Covid-19. Oświadczenie Ryanaira pojawiło się po tym, jak szef linii Qantas, Alan Joyce powiedział w australijskiej telewizji, iż uważa, że okazanie przez pasażerów dowodu na szczepienie powinno być konieczne przed ich wejściem na pokład. Dodał także, iż ma nadzieję, że podobny obowiązek wprowadzą też inne linie. 

• Polecane: Czy szczepionka na koronawirusa będzie obowiązkowa w UK? Odpowiadamy!

Ryanair nie będzie wymagał od pasażerów szczepień

Na pytanie o to, czy sam Ryanair będzie wymagał od pasażerów dowodów na to, że zostali zaszczepieni przeciwko Covid-19, zanim wsiądą na pokład, irlandzkie linie powiedziały:

– Żaden dowód na szczepienie nie będzie wymagany w lotach na terenie UE.

Obowiązkowe szczepienia dla pasażerów

Szef linii Quantas, Alan Joyce ma nadzieję, że obowiązek okazania dowodu na szczepienie przed wpuszczeniem pasażerów na pokład stanie się powszechny.

– Planujemy zmianę naszych regulacji i warunków, aby wymagać od pasażerów podróżujących lotami międzynarodowymi dowodu na zaszczepienie się przeciw Covid-19 zanim wsiądą na pokład.

Ryanair z kolei nie uważa, aby takie warunki wprowadzono akurat na loty w obrębie Unii Europejskiej.

– Zgodnie z zasadą dotyczącą swobodnego przepływu osób na terenie UE wierzymy w to, że restrykcje dotyczące kwarantanny zostaną zniesione wiosną 2021 roku, gdy efektywne szczepionki staną się dostępne, aby chronić grupy wysokiego ryzyka przed zarażeniem Covid-19 – powiedział rzecznik linii.

• Przeczytaj koniecznie: Szczepionka opracowana przez naukowców z Oxford University ma 70-proc. skuteczność. Ale odporność rośnie po podaniu drugiej dawki