Praca i finanse
Rosną płace w sektorach finansowym i technicznym. Powodem – brak chętnych do pracy
Zarobki w sferze finansów i nowych technologii w porównaniu z rokiem ubiegłym wzrosły o 2,6 procent – wynika z opublikowanego dzisiaj raportu. Powodem wyższych zarobków jest brak wykwalifikowanej kadry.
Poziom zatrudnienia w obsłudze finansowej i księgowej, technologii informacyjnej i administracji powrócił do poziomu sprzed recesji. W miarę, jak gospodarka ponownie zaczyna się rozrastać, zwiększa się zapotrzebowanie na nowych pracowników. Jak czytamy w raporcie Robert Half Salary Guide, przedsiębiorstwa w równym stopniu stawiają obecnie na rozwój, jak i na efektywność.
97 procent przedstawicieli firm z sektora finansowego przyznało, że ma problemy ze znalezieniem kandydatów charakteryzujących się odpowiednimi umiejętnościami.
Phil Sheridan z firmy rekrutacyjnej Robert Half potwierdza, że najbardziej wartościowi kandydaci otrzymują obecnie po kilkanaście ofert. „W związku z tym, proponowane przez poszczególne firmy wynagrodzenia muszą być konkurencyjne na tle innych z branży i regionu” – tłumaczy.
Przedstawiciele sektora finansowego skarżą się jednak, że unijne regulacje dotyczące maksymalnych wysokości nagród, jakie banki mogą wypłacać pracownikom wysokiego szczebla, znacznie utrudniają rekrutację. Wiele firm stara się przepisy obejść i wprowadza tzw. „dodatki funkcyjne”, które jednak zdaniem ustawodawców stanowią formę zmiennego wynagrodzenia, więc mogą również zostać zakazane.
Z raportu wynika, że wysokość płac to nie jedyny czynnik na jaki potencjalni pracownicy zwracają uwagę. Wielu w równym stopniu ceni sobie elastyczne godziny pracy i równowagę pomiędzy czasem pracy, a życiem prywatnym.