Bez kategorii
Rosjanin zabrał amunicję i granatnik z pola bitwy w Ukrainie. Do eksplozji doszło w jego samochodzie niedaleko Moskwy [zdjęcia]
fot. Twitter/@UAWeapons
Amunicja, którą pewien mało przewidujący Rosjanin zabrał wraz z granatnikiem przeciwpancernym z pola bitwy w Ukrainie, aby je sprzedać lub jako „trofeum”, eksplodowała w jego samochodzie już na terenie jego kraju niedaleko Moskwy i raniła dwie osoby.
Gazeta „Wieczerniaja Moskwa” donosi, że amunicja zabrana z pola bitwy wraz z ręcznym granatnikiem przeciwpancernym „eksplodowała w bagażniku” raniąc dwie osoby. Jak się okazuje – ładunki wybuchowe znalazły się tam z inicjatywy pewnego nierozsądnego 52-letniego Rosjanina, który zabrał je z pola bitwy w Ukrainie i przewiózł do kraju najprawdopodobniej na sprzedaż.
- Przeczytaj koniecznie: „Przedsiębiorczy” Rosjanin stworzył fikcyjną granicę między Rosją i Finlandią. Przerzucał przez nią nielegalnych imigrantów – za 10 000 euro
Amunicja eksplodowała w samochodzie Rosjanina
Szwedzki Pansarskott 86 (AT-4), który został narażony na gwałtowne wstrząsy i niebezpieczne warunki w strefie działań wojennych, nie nadawał się do transportu. Jednak tego nie wziął pod uwagę Rosjanin, który bez wahania zapakował go do bagażnika swojego auta i ruszył przez granicę z Ukrainą do swojego kraju.
#Russia: Why it is unwise to take items from the battlefield: Today, a Swedish Pansarskott 86 (AT-4) launcher exploded in the truck of a civilian car- not in UA, but in Mytishchi, Russia.
It was taken from the battlefields of E. Ukraine- perhaps as a souvenir or for sale. pic.twitter.com/OohtR3ExeJ
— Ukraine Weapons Tracker (@UAWeapons) May 17, 2022
Brawura Rosjanina zakończyła się w łatwy do przewidzenia sposób. Do eksplozji doszło w bagażniku samochodu w mieście oddalonym 10 mil od Moskwy. Gazeta poinformowała, że eksplozja nastąpiła w wyniku „detonacji amunicji”, a w bagażniku znaleziono również przedmioty podobne do granatów ręcznych armii.
Ranni w eksplozji
Z kolei inna rosyjska gazeta poinformowała, że ranna para została hospitalizowana, a ludzie z pobliskich domów zostali ewakuowani. Jako jednego z mało przewidujących Rosjan, który zabrał do bagażnika amunicję i granatnik, zidentyfikowano jako 52-letniego majora w stanie spoczynku, który podobno przewoził pomoc humanitarną do Donbasu. Jego 38-letni przyjaciel, który również ucierpiał w czasie eksplozji, przebywa na oddziale intensywnej terapii.