Życie w UK
„Rodzice powiedzieli mi, żebym nie mówił po polsku”. Polscy studenci obawiają się o swoje bezpieczeństwo po Brexicie
O skutkach, jakie może przynieść Brexit, martwią się nie tylko Polacy mieszkający i pracujący w Wielkiej Brytanii. Także polscy studenci obawiają się o swoją przyszłość na Wyspach.
Przykład jednego z polskich studentów przytacza "The Guardian". Maciej Fabrycki jest jednym z wielu polskich studentów, którzy wybrali Wielką Brytanię. Studiuje na Uniwersytecie Warwick i tak jak reszta jego polskich kolegów nie kryje obaw o swoją przyszłość na Wyspach.
Tylko u nas: Theresa May odpowiada na pytania Polonii przed spotkaniem z premier Beatą Szydło!
Kiedy Maciej rozmawiał ze swoimi rodzicami, ci nie kryli troski o swojego syna, ponieważ do Polski co chwila docierają informacje o kolejnych atakach na Polaków znajdujących się w Wielkiej Brytanii, które nasiliły się po wynikach czerwcowego referendum.
„Rodzice powiedzieli mi, żebym nie mówił po Polsku, gdy będę wracał w nocy lub wieczorem do domu oraz żebym w inny sposób nie pokazywał, że jestem z Polski. Nie chcą, żebym w jakikolwiek sposób prowokował Brytyjczyków. Ale moi rodzice nigdy tutaj nie żyli i czerpią swoją wiedzę z negatywnego obrazu, jaki jest przedstawiany w mediach” – powiedział Fabrycki.
Maciej jest jednym ze 125 tys. studentów z krajów Unii Europejskiej, którzy wybrali brytyjskie uczelnie wyższe. Jak sam twierdzi, jego wybór padł na Wielką Brytanię, ponieważ tutejsze uczelnie mają dobrą opinię oraz chciał dobrze poznać brytyjską kulturę, jednak w obecnej sytuacji nie jest pewien, czy po raz drugi wybrałby ten kraj do studiowania.
Fabrycki jak na razie czuje się bezpiecznie w dzielnicy, w której mieszka, ponieważ znajduje się tam duża polska społeczność, jednak część jego polskich znajomych nie podziela jego zdania. Wielu z polskich studentów obawia się tego, że nie są tutaj mile widziani. „Wielu Polaków obawia się rasizmu na Wyspach” – powiedział.
„Fakt, że większość Brytyjczyków zagłosowała za wyjściem z Unii, a jednym z koronnych argumentów za tym był napływ imigrantów z Europy Wschodniej sprawia, że czuję się niemile widziany tutaj na Wyspach” – dodał Maciej Fabrycki.
Także statystyki pokazują obawę studentów z krajów Unii Europejskiej. Liczba osób z krajów UE składająca papiery na Uniwersytety w Cambrigde i Oxford spadła o 9 proc.