Życie w UK
Remont bez ryzyka: rząd walczy z nierzetelnymi budowlańcami
Nowy, wspierany przez rząd program pozwoli rozliczać się ekipą remontową dopiero po rzetelnym wywiązaniu się ze wszystkich zakontraktowanych prac.
Praktyka, aby zapłatę za prace budowlane czy remontowe regulować „z góry”, jest obecnie powszechna. Teoretycznie, pieniądze wypłacone przed wykonaniem zadania mają być przeznaczone na zakup materiałów. W praktyce często okazuje się, że nierzetelna ekipa powierzone środki wydaje na produkty niskiej jakości, a efekty prowadzonych prac są dalekie od oczekiwań. W najgorszym przypadku zdarza się, że budowlańcy i powierzone im pieniądze, znikają jeszcze przed rozpoczęciem prac.
Z tym ostatnim scenariuszem miał do czynienia przedsiębiorca Harvey Elingham, którego rodzice padli ofiarami oszustwa na sumę 23 tysięcy funtów. Elingham doszedł do wniosku, że w obliczu takich strat walka z nieuczciwymi budowlańcami jest warta świeczki i postanowił stworzyć rozwiązanie, które pozwoli pracę ekip remontowych kontrolować.
W ten sposób powstała Home Improvements Guarantee – lista firm budowlanych działających według zatwierdzonych przez rząd zasad, z których najważniejszą jest wypłata wynagrodzenia dopiero po zakończeniu prac i zaakceptowaniu efektu końcowego przez klienta. Przed rozpoczęciem zlecenia klient przelewa ustaloną sumę na specjalne konto, do którego dostęp firma budowlana otrzymuje dopiero po wywiązaniu się z warunków umowy. W przypadku wystąpienia kwestii spornych, powoływany jest niezależny rzeczoznawca, który ocenia, czy ekipa wykonała powierzone jej zadanie w stopniu zadowalającym, czy też nie.
Do tej pory na liście Home Improvements Guarantee znalazło się 250 firm budowlanych. „Takie rozwiązanie sprawia, że zarówno klient, jak i wykonawca są bezpieczni. Klient ma gwarancję wykonania usługi, a firma – gwarancję, że klient za nią zapłaci” – przekonuje Elingham.