Praca i finanse

Rękoczyny i przepychanki – Zobacz szokujące sceny w supermarkecie, który obniżył cenę… Nutelli! [wideo]

W tym supermarkecie 600 słoiczków Nutelli rozeszło się w zaledwie 5 minut, a wszystko to w atmosferze chaosu i ostrej walki. Nagranie umieszczone w sieci pokazuje, jak klienci sklepu zareagowali po obniżeniu ceny słoiczka słynnego kremu do kanapek o 70 proc. 

Rękoczyny i przepychanki – Zobacz szokujące sceny w supermarkecie, który obniżył cenę… Nutelli! [wideo]

fot. Youtube

Nie, to nie jest Black Friday, jak można by przypuszczać. Te sceny rozegrały się w styczniu,   już dawno po świętach, gdy jeden z supermarketów we Francji obniżył cenę słoiczka Nutelli o 70 proc. Wiadomość ta prawdziwie zelektryzowała poszukiwaczy promocji, którzy rzucili się na słynny krem czekoladowo-orzechowy z niezwykłym zaangażowaniem. 

Supermarket Intermarche w Rive-de-Gier (miejscowości położonej w regionie Owernia-Rodan-Alpy) mogli kupić Nutellę w cenie €1.40 (£1.23) za słoiczek, zamiast w cenie €4.50 (£3.95) za słoiczek, która obowiązuje standardowo. Przedstawiciele sklepu nie spodziewali się jednak, że ludzie rzucą się na Nutellę jak wygłodniałe zwierzęta. 

Z relacji świadków zdarzenia wynika, że na miejscu doszło do rękoczynów. – Oni są jak zwierzęta, jednej kobiecie zostały wyrwane włosy, jedna starsza pani nałożyła sobie pudełko na głowę, jeszcze inna miała zakrwawioną rękę. To było okropne – opisał walkę wręcz dziennikarzowi gazety „Le Progres” jeden z klientów supermarketu. 

Totalna znieczulica – Nikt nie pomógł pobitej kobiecie, za to wszyscy robili jej zdjęcia…

Ale sklep sieci Intermarche w Rive-de-Gier to nie jedyne miejsce, w którym Nutella cieszyła się po przecenie tak dużym powodzeniem. W innym sklepie Intermarchje, w Saint-Chamond, 300 słoiczków sprzedano w zaledwie 15 minut. Natomiast w jeszcze innych lokalach sieci trzeba było ograniczyć liczbę sprzedawanych słoiczków do trzech na osobę. 

 

 

 

Szok: Szklane drzwi miażdżą 3-letnią dziewczynkę! Wideo tylko dla ludzi o mocnych nerwach

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj