Życie w UK
Regiony, które opowiedziały się za Brexitem, najbardziej ucierpią na wyjściu Wielkiej Brytanii z UK!
Najnowsze badania pokazują, że regiony, których mieszkańcy w największym stopniu opowiedzieli się za Brexitem, prawdopodobnie najbardziej na wyjściu Wielkiej Brytanii z UE ucierpią. Okazuje się bowiem, że regiony te są najbardziej uzależnione od siły roboczej z krajów unijnych oraz od eksportu na kontynent.
To całkowity paradoks, ale jak dowodzi w najnowszym raporcie think tank Demos, regiony, które w czerwcowym referendum najmocniej opowiedziały się za opuszczeniem struktur Unii Europejskiej, prawdopodobnie ponios ą też tej rozłąki największe koszty. Eksperci Demos wskazują, że właśnie najbardziej antyunijne regiony są jednocześnie najbardziej uzależnione od eksportu do państw Unii, najbardziej polegają na sile roboczej pochodzącej z krajów Europy Środkowo – Wschodniej oraz, co chyba najciekawsze, są najbardziej uzależnione od unijnej pomocy.
Drastyczny spadek funta po podpisaniu Brexitu!
Regionem, który prawdopodobnie zostanie najbardziej dotknięty przez Brexit, będzie Walia, w której za wyjściem z Wielkiej Brytanii opowiedziało się 52,5 proc. głosujących, a przeciw było 47.5 proc. Dalej natomiast w kolejności są regiony East Midlands i West Midlands, gdzie za wyjściem z Unii Europejskiej opowiedziało się kolejno 58,8 proc. i 59,2 proc. mieszkańców.
Walia po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej może stracić przede wszystkim na eksporcie, ponieważ aż 60 proc. jej eksportu trafia na kontynent. Poza tym Walia z pewnością odczuje brak unijnej pomocy, która w ostatnich 40 latach trafiała tam częściej, niż gdziekolwiek indziej w Wielkiej Brytanii.
Regionem, który może jeszcze bardzo ucierpieć na wyjściu Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej, jest Irlandia Północna, która z kolei w przeważającej mierze głosowała za pozostaniem we wspólnocie. Rządu w Londynie nie powinno zatem zdziwić dążenie Irlandii Północnej do odłączenia się od Wielkiej Brytanii i do zjednoczenia się z Irlandią. A przypomnijmy, że już w połowie marca, czyli zaraz po przegłosowaniu przez Izbę Gmin ustawy Brexit bill, z pomysłem zorganizowania referendum zjednoczeniowego wystąpiła przewodnicząca północnoirlandzkiej partii Sinn Fein Miechelle O'Neill.
Szkocki parlament mówi „TAK” powtórnemu referendum niepodległościowemu