Styl życia
List od czytelnika: Polak ofiarą dyskryminacji w sklepie Lidla w Londynie
Do redakcji Polish Express wpłynął list od czytelnika, który poskarżył się na dyskryminacyjne zachowanie pracowników Lidla. Pan Marcin twierdzi, że został źle potraktowany z uwagi na to, iż jest imigrantem.
Pan Marcin w swoim liście napisał, że sklep mieści się przy Edmonton Green w Londynie oraz że często robi tam zakupy.
"Otóż często kupuje w tym sklepie między innymi lody i coraz częściej natrafiam na sytuację, kiedy jest inna cena przy towarze, a inna przy kasie. Kilka dni temu juz zwróciłem uwagę jednemu pracownikowi, który zmienił mi cenę na odpowiednią" – zaznaczył na początku swojego listu Pan Marcin.
Jednak szybko okazało się, że sytuacja się powtórzyła, więc nasz czytelnik ponownie zwrócił uwagę na różnicę w cenach.
"Tym razem przy kasach stał sam manager sklepu. Zawołałem go i powiedziałem, że dany towar jest w złej cenie, pomimo że obiecywali poprawę. W odpowiedzi manager potraktował mnie po rasistowsku. Widział że jestem emigrantem, gdyż mój język angielski jest niestety słaby. Wezwał ochronę i powiedział, że mnie tu nic nie sprzedadzą i że mam opuścić ten sklep" – napisał dalej Pan Marcin.
Polak został następnie wypchnięty ze sklepu przez wezwanego wcześniej przez managera ochroniarza, który równocześnie zabrał mu kupione rzeczy.
"Ochroniarz zaczął mnie rękami wypychać ze sklepu, a ja się oburzyłem i powiedziałem, że ma mnie nie dotykać i ma wezwać policję, zaczął mnie wypychać barkiem. Manager stał tylko i się śmiał" – relacjonował nasz czytelnik.
Na dowód pomyłki w cenach nasz czytelnik nadesłał zdjęcia, na których ją doskonale widać.
Kurs funta rośnie wobec złotego. Wszystko za sprawą negocjacji dotyczących Brexitu
Byłeś świadkiem rasistowskiego zachowania wobec Polaków? Skontaktuj się z nami, ponieważ takie sytuacje należy piętnować. Piszcie na adres [email protected]