Życie w UK
Punktowy system imigracyjny coraz bliżej realizacji! Brytyjskie firmy apelują o jego opóźnienie
Ustawa dotycząca nowego punktowego systemu imigracyjnego zostanie poddana pod drugie czytanie w Izbie Gmin, co jest kolejnym krokiem do tego, aby stała się prawem. Pomysł ten spotkał się jednak z olbrzymią krytyką ze strony przedsiębiorców w UK, którzy zaapelowali do Priti Patel o opóźnienie zmian.
Według minister spraw wewnętrznych, Priti Patel nowy system imigracyjny, który zacznie obowiązywać po okresie przejściowym i który zastąpi swobodny przepływ osób, promuje gospodarkę „wysokich kwalifikacji”.
- Przeczytaj też: PORADNIK: Jak będzie wyglądał imigracyjny system punktowy po Brexcie? Oto wszystko, co powinieneś wiedzieć
Dojdzie do opóźnienia wdrożenia nowego systemu?
Jednak w ostatnim czasie pojawia się coraz więcej głosów krytycznych dotyczących nowego systemu. Wielu krytyków twierdzi, że obecna pandemia zmieniła podejście do tego, kto może zostać uznany za pracownika słabo wykwalifikowanego i należałoby to zweryfikować.
Firmy są przeciwko
Ponadto brytyjscy przedsiębiorcy zwrócili się do Priti Patel z oficjalnym żądaniem dotyczącym opóźnienia wdrożenia nowego systemu imigracyjnego, którego zasady będą „niemożliwe” do wprowadzenia w trybie natychmiastowym w związku z kryzysem dotyczącym pandemii.
Według nich natychmiastowe wejście nowego systemu w życie 1 stycznia 2021 roku będzie „katastrofalne” dla dziesiątek tysięcy małych firm w UK, które będą musiały wprowadzić drogie nowe biurokratyczne wymogi podczas zatrudniania pracowników z krajów UE.
W poniedziałek ustawa dotycząca nowego systemu imigracyjnego zostanie poddana pod drugie czytanie w Izbie Gmin, w związku z tym, że część torysów domaga się zmian, aby uprościć rekrutacje m.in. dla pracowników służby zdrowia lub pracowników opieki.
Nadal nie znamy szczegółów nowego systemu punktowego. W lutym Priti Patel zapowiedziała, że zgodnie ze zmianami, pracownicy z UE, którzy mieliby od 2021 roku być zatrudniani w UK, powinni spełniać konkretne kryteria dotyczące umiejętności.
– Nie będziemy mieć już miejsca dla tanich i słabo wykwalifikowanych pracowników, którzy oczywiście zdominowali imigrację oraz zdecydowanie za bardzo i zbyt długo nasz rynek pracy – powiedziała Patel.
Z badań YouGov wynika jednak, że 54 proc. badanych jest za poluzowaniem regulacji dla przyjeżdżających na Wyspy imigrantów, którzy w czasie pandemii okazują się często niezbędni, jak pracownicy opieki, przetwórstwa spożywczego, pracownicy supermarketów oraz dostawcy.