Styl życia
Przykładna matka okradała kasy sklepowe! Była świetnie przygotowana
Przygotowanie kobiety do kradzieży było na prawdę profesjonalne. Miała wydrukowane własne kody kreskowe, dzięki którym wynosiła ze sklepu rzeczy.
35-letnia Kylie Milner z Ipswich wpadła na dość pomysłowy system okradania samoobsługowych kas. Kilka miesięcy trwał ten proceder, dzięki któremu złodziejka okradła sklepy na równowartość 2700 funtów.
Ciekawostki kulturowe: To badanie ujawniło kilka ciekawych cech Brytyjczyków
Zakupy Milner wyglądały zupełnie normalnie. W koszyku miała zakupy, podchodziła do kasy, skanowała produkty, pakowała i wychodziła. Personel sklepowy zaczął jednak zauważać nerwowe zachowanie kobiety, gdy tylko dochodziło do podliczania zakupów i zapłaty za nie.
Obsługa jednego ze sklepów zaczęła się bliżej przyglądać kobiecie i po jakimś czasie przejrzała sprytną złodziejkę. Milner robiła w domu specjalne naklejki z kodami kreskowymi. Kody najtańszych produktów o określonej wadze skanowała najpierw w sklepie. Potem nadrukowywała je w domu, żeby w sklepie nakleić je na odpowiednie produkty.
Wybierała takie produkty, które miały odpowiednią wagę, ale były droższe i naklejała na nich swoją naklejkę. W ten sposób mogła kupić np. 5 kg drogiego proszku do prania, ale płaciła za 5 kg najtańszych frytek.
Milner robiła zakupy dwa razy dziennie i wybierała przede wszystkim tanie produkty takie jak mięso, odżywki dla sportowców, pościel i środki czystości. Jednak najczęściej wynosiła ekspresy do kawy.
Szokujący dokument BBC: Rosyjska banda kiboli wypowiada "wojnę" Anglikom na Mistrzostwach!
W domu kobiety policja znalazła drukarkę do kodów oraz przygotowane naklejki. Obrońca Kylie Milner bronił jej twierdząc, że kradła ona ze względu na trudną sytuację materialną, a nie zwykłą chciwość. Sędzia prowadząca sprawę zauważyła jednak, że skala kradzieży była zbyt duża, żeby mogło chodzić tylko o zaspokojenie potrzeb.