Praca i finanse
Przez twardy Brexit zdrowsze jedzenie stanie się jeszcze droższe. Wzrosną ceny warzyw i owoców
Jeśli nie dojdzie do podpisania umowy handlowej między stroną brytyjską a UE, mieszkańcy Wysp będą musieli przygotować się na podwyżkę cen warzyw i owoców od przyszłego roku. Może to kosztować czteroosobową rodzinę dodatkowe 65 funtów rocznie.
Do końca okresu przejściowego pozostał niecały miesiąc, a negocjacje nadal znajdują się w punkcie krytycznym, co z kolei zwiększa ryzyko twardego Brexitu. Jeśli do niego dojdzie, mieszkańcy Wysp będ ą musieli przygotować się na większe wydatki związane m.in. z jedzeniem.
- Przeczytaj koniecznie: Brexit na ostatniej prostej. „Nie będzie przedłużenia negocjacji” ostrzega irlandzki minister spraw zagranicznych
Podrożeją warzywa i owoce
Zgodnie z prognozami analityków, w przypadku twardego Brexitu podrożeją warzywa i owoce, a najbardziej pójdą w górę ceny pomidorów, pomarańczy i sałaty. Z badań Food Foundation wynika, że przeciętna rodzina czteroosobowa w UK będzie musiała zapłacić dodatkowe 65 funtów rocznie za jedzenie kupowane do tej pory (w dotychczasowych ilościach).
Na produkty importowane z UE do Wielkiej Brytanii nałożone zostanie cło bez umowy o wolnym handlu, której wypracowanie jest tak bardzo problematyczne dla obu stron. Specjaliści z zakresu żywienia ostrzegają, że przez podwyżkę „jeszcze droższe” stanie się zdrowe odżywianie, co z kolei wpłynie negatywnie na kondycję zdrowotną społeczeństwa.
Ile wyniosą podwyżki?
Najbardziej podrożeją pomidory, których ceny wzrosną aż o 9 proc., z kolei owoce cytrusowe jak pomarańcze będą o 8 proc. droższe w przypadku twardego Brexitu. Ceny sałat wzrosną o 7 proc., podobnej podwyżki możemy spodziewać się w przypadku cebuli, bananów, czy brokułów. Średni wzrost cen owoców i warzyw wyniesie 4 proc. – twierdzą analitycy.
Dr Paraskevi Seferidi z Imperial College London ostrzega przed negatywnym wpływem, jaki będzie to miało na zdrowe odżywianie.
– Dodatkowe koszty, które nie zostały wzięte pod uwagę w naszej analizie, jak koszty transakcji związane z kontrolami granicznymi, mogą jeszcze bardziej zaostrzyć szacowany efekt – stwierdziła Seferidi.