Życie w UK
Pracownik szkoły udostępnił zdjęcie, dyrekcja wezwała policję – wpis obrażał muzułmanów
Dyrekcja szkoły, do której uczęszczają głównie dzieci muzułmańskie, wezwała policję po tym, jak jeden z jej pracowników udostępnił na portalu Facebook zdjęcie obrażające wyznawców islamu.
Fotografia przedstawiała trzy kobiety, ubrane w charakterystyczne zakrywające całe ciało stroje, a podpis głosił: „Jeśli cie to obraża – podaj dalej”. Wpis na swoim profilu umieściła jedna z pracownic szkolnego personelu pomocniczego, która nie prowadzi zajęć dydaktycznych.
Kiedy tylko informacja o tym, że kobieta wpis udostępniła dotarła do dyrekcji, niezwłocznie zawiadomiono policję. Funkcjonariusze mieli za zadanie zbadać, czy w szkole doszło do popełnienia przestępstwa motywowanego nienawiścią rasową.
Natychmiastowa i, jak twierdzą niektórzy, histeryczna, reakcja dyrekcji związana jest z faktem, że Laisterdyke Business and Enterprise College, w której do incydentu doszło, w zeszłym roku znalazła się w centrum kontrowersji jakie wybuchły wokół szkół muzułmańskich i tzw. „spisku Konia Trojańskiego”.
Dyrektor szkoły – Jen McIntosh, zapewnia jednak, że jej działanie było bezpośrednią odpowiedzią na niepokoje, jakie wpis wywołał zarówno wśród uczniów, jak i rodziców.
„Postanowiliśmy nie zwlekać i od razu zawiadomić policję, która sprawę zbada, a następnie podejmie odpowiednie czynności. Nie pozwolimy, aby ten incydent przeszkodził nam w dążeniu do wyznaczonego celu, którym jest dostarczanie najwyższej jakości edukacji. Chcemy, aby postrzegano nas jako placówkę otwartą i tolerancyjną wobec przedstawicieli wszystkich społeczności” – napisała w liście do rodziców dyrektor McIntosh.
„Fakt, że ten niesmaczny i obraźliwy wpis został udostępniony przez członka naszego personelu, nie jest w żadnym wypadku reprezentatywny dla wartości wyznawanych przez pozostałych 207 pracowników Laisterdyke Business and Enterprise College” – zapewnia dyrekcja.
Kontrowersyjny wpis został pierwotnie umieszczony na profilu ultra-prawicowego ugrupowania Britain First. Pracownica szkoły twierdzi, że nie udostępniła go celowo, a na jej konto padło ofiarą ataku hakerskiego.