Bez kategorii
Pracownik NHS ofiarą brutalnego rasistowskiego ataku! Wjechał w niego rozpędzony samochód
Fot. Facebook/Google Street View
Lekarze nie mają wątpliwości – pracownik NHS „ma szczęście, że żyje”, po tym jak wjechał w niego rozpędzony samochód. Śledczy zakwalifikowali zdarzenie jako motywowane nienawiścią rasową i etniczną.
21-letni pracownik NHS, który zażyczył sobie pozostać anonimowym, ale który zgodził się na upublicznienie swojej twarzy i swoich obrażeń, wylądował w zeszłym tygodniu w szpitalu Southmead Hospital, w Bristolu, po tym jak wjechał w niego rozpędzony samochód. Do incydentu doszło w biały dzień, w okolicach godz. 16:30, gdy mężczyzna szedł ulicą Monks Park Avenue, w dzielnicy Horfield. Świadkowie zeznali, że na moment przed tym, jak granatowa Honda Accord wjechała z całym impetem w 21-latka, usłyszeli dobywające się ze środka, rasistowskie obelgi.
Brutalny rasistowski atak
21-letni pracownik NHS „ma szczęście, że żyje” – mówią lekarze, którzy zajęli się nim po ataku. Młody mężczyzna został bowiem poważnie poturbowany i prawdopodobnie będzie potrzebował operacji plastycznej (prawa część jego twarzy została zmasakrowana – z uwagi na drastyczność obrażeń zasłoniliśmy częściowo zdjęcie twarzy poszkodowanego). – Mam przed sobą minimum sześć miesięcy rehabilitacji. Mam złamaną nogę, nos i kość policzkową, będę potrzebował operacji plastycznej twarzy i nogi, i chodzę o kulach. Nie chcę, aby przydarzyło się to komukolwiek innemu, chcę, aby ludzie byli tego świadomi – wyznał poszkodowany mężczyzna, cytowany m.in. przez dziennik „Metro”. – Nie czuję się teraz bezpiecznie wychodząc na zewnątrz i nie mogę grać w piłkę nożną, nagrywać muzyki, chodzić na siłownię czy nawet spać – muszę próbować spać na siedząco. [Jednak] jako rodzinę, to nas wzmocni. Nie pozwolimy wygrać hejterom – dodał.
Policja szuka sprawców
Policja w Bristolu szuka teraz sprawców tego brutalnego ataku i apeluje do wszystkich świadków o zgłaszanie jej wszelkich w tej sprawie informacji. Śledczy prowadzą dochodzenie pod kątem napaści na tle rasistowskim i etnicznym, a w działania na rzecz pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności zaangażowała się także organizacja Stand Against Racism & Inequality. „Chcielibyśmy podziękować policji za dotychczasową ciężką pracę w prowadzeniu śledztwa. Mamy wielką nadzieję, że sprawcy zostaną zidentyfikowani, oskarżeni i postawieni przed sądem tak szybko, jak to możliwe”– czytamy w oświadczeniu SARI.
Głosy wsparcia
Głosy wsparcia po brutalnym ataku popłynęły do 21-latka także ze strony władz miasta. – To przerażający i obrzydliwy atak. Solidaryzujemy się z tym obywatelem i potępiamy odrażające zachowanie sprawców. Nikt w Bristolu, ani w żadnym innym miejscu na świecie, nie powinien być przedmiotem przestępstw i przemocy na tle rasowym, a my zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wyplenić takie zachowanie z naszego miasta – powiedziała stanowczo zastępczyni burmistrza, Asher Craig.