Praca i finanse
Pracownicy AMAZONA zmuszeni do pracy po godzinach. Wszystko przez koronawirusa i duży popyt
Fot. Getty
Najbliższy czas będzie bardzo ciężki dla pracowników Amazona w UK. Z uwagi na zintensyfikowane przez epidemię koronawirusa zakupy w sieci, pracownicy giganta już zostali poinformowani o tym, że będą musieli obowiązkowo pracować po godzinach.
Wszystko wskazuje na to, że Amazon nie zwolni na razie obrotów z uwagi na szalejącą na Wyspach epidemię koronawirusa. Mieszkańcy UK, zaniepokojeni rozwojem COVID-19, przerzucili się już częściowo na zakupy w internecie, a w tym przede wszystkim na zakupy w popularnym Amazonie. Ale, jak można się domyślić, ich zwiększony popyt ktoś będzie musiał obsłużyć, a będą to… i tak już ponad miarę przeciążeni pracownicy wielkopowierzchniowych magazynów.
Jak donosi BBC, Amazon, w którego magazynach w UK pracują dziesiątki tysięcy ludzi narażonych na złapanie wirusa, nie ograniczył na razie działalności. Co więcej, regionalne kierownictwo Amazona zapowiedziało w poniedziałek swoim pracownikom, że teraz, z uwagi na zwiększony popyt, będą musieli obowiązkowo zostawać po godzinach. Tak jak w okresie przedświątecznym.
Obecnie w 17 magazynach rozproszonych na terenie UK pracuje 27 000 ludzi. Wielu pracowników ma specjalne zapisy w umowach, zgodnie z którymi muszą oni obowiązkowo pracować ponad normę, jeśli wymagają tego okoliczności. Takie okoliczności właśnie się pojawiły i, jak wyznał anonimowo na łamach BBC jeden z pracowników Amazona w Szkocji, potrwają one przynajmniej 2 tygodnie.
Nie przegap: Koronawirus „zabije w Wielkiej Brytanii 250 000 ludzi, jeśli rząd nie zamknie granic”
– Ponieważ popyt stale rośnie, to my pracujemy nad tym, aby nadal dostarczać produkty najbardziej dotkniętym klientom, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo naszym pracownikom. Wielu naszych klientów nie ma innego sposobu na zdobycie niezbędnych przedmiotów i chcemy mieć pewność, że dysponujemy odpowiednimi zasobami, aby zaspokoić ich potrzeby – odpowiedział na rewelacje mediów rzecznik Amazona w UK. – Od tego tygodnia priorytetem będzie przyjmowanie i wysyłanie naszym klientom produktów najbardziej im obecnie potrzebnych. Są to artykuły takie jak żywność, produkty zdrowotne i higieny osobistej, przedmioty potrzebne do pracy z domu, książki i zabawki dla dzieci – dodał rzecznik.