Życie w UK
Pożar na dworcu Charing Cross. Zapalił się pierwszy wagon pociągu
Jeden z głównych londyńskich dworców kolejowych został ewakuowany po porannym pożarze, który objął część toru i pierwszy wagon jednego z pociągów do Robertsbridge.
Pięć zastępów straży pożarnej ewakuowało rozgorączkowany tłum, wśród którego rozeszła się fałszywa pogłoska o podłożeniu bomby.
Akcję utrudniał fakt, że całość wyglądała bardzo groźnie. Świadkowie najpierw usłyszeli głośny wybuch, a następnie zobaczyli płomienie. Wielu krzyczało i było przerażonych. Wszyscy podkreślają, że najgorsze były ogromne ilości dymu.
Szybka akcja strażaków spowodowała, że pożar został bardzo sprawnie ugaszony, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Ze względów bezpieczeńśtwa dworzec na kilka godzin zamknięto, a pociągi z Kent i południowo-wschodniego Londynu były opóźnione o nawet 150 minut.