Życie w UK
POWRÓT dronów nad Gatwick? Trzy loty zostały przekierowane na lotnisko Stansted.
W związku z możliwym pojawieniem się drona nad portem lotniczym w Gatwick podjęto decyzję o przekierowaniu trzech samolotów na lotnisko Stansted.
"Władze lotniska badają raport dotyczący niepotwierdzonych doniesień o pojawieniu się obiektu w pięciokilometrowej strefie zamkniętej lotniska" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu wydanym przez rzecznika lotniska Gatwick, w którym zaznaczono, że pomimo tej sytuacji "lotnisko pozostało w pełni sprawne".
"Atak dronów" na lotnisku Gatwick – śledztwo utknęło w martwym punkcie
W związku z tym zamieszaniem trzy pasażerskie samoloty, które miały lądować na Gatwick zostały przekierowane na Stansted. Dotyczyło to dwóch lotów EasyJeta – z Barcelony i Amsterdamy – oraz jednej maszyny British Airways lecącej z Heraklionu. Ostatecznie jednak wszystkie maszyny wylądowały na drugim najruchliwszym międzynarodowym porcie lotniczym Londynu notując przy tym opóźnienie sięgające 90 minut.
Warto dodać, że niemal w tym samym czasie w okolicach innego londyńskiego lotniska, Heathrow, wybuchł pożar. Londyńska straż pożarna potwierdziła, że 10 wozów strażackich i około 70 strażaków walczyło z żywiołem w starym składzie węgla przy Tavistock Road w West Drayton, trzy mile na północ od Heathrow. Zapalił się kontener, przemysłowy przenośnik taśmowy, 15 samochodów dostawczych i trzy przegubowe ciężarówki, co spowodowało wstrzymanie na kilka godzin usług kolejowych w obu kierunkach obsługujących lotnisko.
"The Times": za "atakiem dronów" na Gatwick mógł stać były lub niezadowolony pracownik lotniska
Przypomnijmy również, że wciąż nie ustalono kto stał za grudniowym "atakiem dronów" na Gatwick. W grudniu 2018 roku mieliśmy do czynienia ze świątecznym paraliżem lotniska. Z powodu zamknięcia przestrzeni powietrznej przyczynił się do odwołania ponad 1000 lotów, przez co ucierpiało ponad 140 tysięcy pasażerów. Oficerowie z Sussex Police po przeanalizowaniu 130 raportów, przesłuchaniu ponad 1000 świadków i przepracowaniu tysięcy godzin nad tą sprawą nadal nie potrafią wskazać kto był odpowiedzialny za całe to zamieszanie.