Życie w UK
Powrót do Polski – dlaczego emigranci po powrocie nie umieją odnaleźć się w “nowej” rzeczywistości?
Fot: Wikipedia
Miliony Polaków żyją i pracują poza granicami swojej ojczyzny. Pewnie większość z nich tęskni za Polską, część myśli o powrocie, a niektórzy już się na to zdecydowali. Jak wygląda powrót do ojczyzny po latach spędzonych na obczyźnie?
Na łamach "Newsweeka" pojawił się artykuł, którego tematem był powrót do kraju. Dla wielu Polaków przyjazd do ich ojczyzny, często następujący po długim okresie emigracji, może okazać się prawdziwym szokiem kulturowym. Przyzwyczajeni do zupełnie innego modelu życiu nie tylko w UK, ale choćby w Niemczech, Holandii czy krajach skandynawskich, nie wracają w takim przypadku "do siebie", tylko do zupełnie innego kraju. Nierzadko bywa tak, że Polska, którą pamiętają, w pewnym sensie już nie istnieje.
To raczej nie powrót, ale reemigracja, bo życia w Polsce trzeba się uczyć na nowo. – Wracając do ojczystego kraju wydaje nam się, że to będzie prostsze niż emigracja, bo przecież wracamy „do siebie”. Tymczasem po wielu latach spędzonych na obczyźnie okazuje się, że reemigranci muszą uczyć się funkcjonowania w ojczyźnie od nowa, bo po pierwsze – ten kraj w wielu aspektach diametralnie się zmienił, a po drugie – zmiany zaszły w nich samych – komentowała Agnieszka Juźwiuk z serwisu Powroty.gov.pl.
Marta (osiem lat w Londynie) narzeka na brak wysokiej kultury pracy i wyzysk pracowników. Adam (pięć lat w Norwegii) zwraca uwagę, że w Warszawie żyje się w nienormalnie szybkim tempie, a jego dziecko miało problemy, aby zaadaptować się w polskim systemie edukacji.
– Jak można się rozwijać, gdy na każdym kroku ktoś próbuje podciąć ci skrzydła? Nadal nie wiem jak się w tym odnaleźć – mówiła Marta. – Powrót do Polski był dla mnie niczym wyjście z więzienia – próbą stawienia czoła nowej rzeczywistości i ułożenia sobie życie na nowo. Wciąż się tego uczę – dodaje Adam.
SZOK! Polski nastolatek uznany winnym pobicia i zgwałcenia starszego o 20 lat mężczyzny!
Nie jest łatwo, nierzadko powrotowi towarzyszy depresja. Jeśli nie udaje się jej przezwyciężyć często kończy się ponowną emigracją i wyjazdem do kraju, z którego się wróciło.
– Reemigranci, którym pomagałam często mówili, że nie zdawali sobie sprawy z diametralnych różnic w systemie pracy między Polską, a Zachodem. Najczęściej narzekali na niskie wynagrodzenie, śmieciowe umowy i mentalność współpracowników – komentował dla "Newsweeka" psycholog Maria Nowicka.
A co wy sądzicie o tym wszystkim? Jak zapatrujecie się na pomysł powrotu do kraju? A może się do niego już przygotowujecie? Dajcie znać w komentarzach na FB!