Praca i finanse

Powrót do PL: Czy „szufladkowanie” indywidualnych historii osób powracających jest niewłaściwe?

Fot. Facebook, Getty

Powrót do PL: Czy „szufladkowanie” indywidualnych historii osób powracających jest niewłaściwe?

42388126_1080476078743710_3911800507470970880_o

Powrót do Polski to temat w ostatnich czasach bardzo głośny. Mówią o tym wszyscy – już nie tylko rodzina, pytająca do znudzenia: „Wiecie już, kiedy wrócicie? Jak to jednak nie w tym roku?”. Różnorodność motywów skłaniających poszczególne osoby do powrotu lub rezygnacji z powrotu wciąż nie przestaje zadziwiać… Czy warto podejmować próby klasyfikowania indywidualnych historii? I czy podejmowanie takich prób jest moralnie niewłaściwe?

Co osoba to inna historia, inne powody, by pozostać lub wrócić… W związku z powrotami i kopalnią ludzkich doświadczeń, jaką odkrywają rozmowy z przyjaciółmi, znajomymi z pracy czy nawet „zwykłe” komentarze na Facebooku, pojawiają się co najmniej dwa pytania.

Po pierwsze, czy indywidualne historie da się jakoś sensownie poklasyfikować, uporządkować, włożyć każdą historię do jakiejś „szufladki”, nadać jej „etykietkę”?

Po drugie – czy jest to właściwie pod względem moralnym, by „szufladkować” indywidualne doświadczenia poszczególnych osób? Dlaczego jest to właściwe albo dlaczego jest to niewłaściwe?

Przeczytaj także: Depresja i samotność na emigracji: „W pewnym momencie nie było niczego ważniejszego od powrotu”. Teraz Polak żałuje decyzji

Autor facebookowego wpisu podzielił się tym, co kierowało akurat nim – ciekaw był jednak, co kierowało innymi powracającymi z emigracji Polakami, zważywszy na to, że nie każdy wraca do własnych czterech kątów:

„A ja tak z ciekawości zapytam.

Co się obecnie dzieje w UK, że w ostatnim czasie pojawiła się tak duża fala powrotów? Nie ma dnia, by ktoś nie wracał.

Ja przykładowo wróciłem po 4 latach, bo bardzo tęskniłem za swoim domem, niezależnością i spokojem. Ale widzę, że są i tacy, którzy wracają właściwie do "niczego" i to po nastu latach. Co Wami kieruje?”.

>> POBIERZ DARMOWY PORADNIK DLA OSÓB WRACAJĄCYCH DO POLSKI <<

Jedna z komentujących osób napisała, że jej zdaniem istnieją trzy grupy powracających:

1. „Pierwsza – mieli plan odłożyć jakaś sumę, na dom np. – odłożyli – wracają”

2. „Druga – powody osobiste – niezależne od finansów – tęsknota za rodziną itp.”

3. „Trzecia – przez te 10 lat nie osiągnęli tu zupełnie nic wiec uznali ze zamiast wegetować w uk równie dobrze mogą wegetować w Polsce. Przynajmniej bliżej rodziny. Oficjalny powód ich wyjazdu – uk to syf lub brexit”.

Polecane: Powrót do Polski – 12 rzeczy, które musisz załatwić przed wyprowadzką z UK

Indywidualnych historii przytoczonych w komentarzach pojawiło się całe mnóstwo i trudno wszystkie je jednoznacznie poklasyfikować – ponieważ wydaje się, że najczęściej motywy są jednak złożone, splątane, nakładają się na siebie.

Co zastanawiające, to nie kwestia „klasyfikowania” najbardziej poruszyła facebookowiczów – ich uwagę przyciągnął problem… brudu. Wiele osób zaznaczało, że w UK wcale nie jest aż tak brudno, że wszystko zależy od konkretnego miejsca, miasta czy nawet dzielnicy. Inni zwracali uwagę na fakt, że w Polsce również są miejsca, w których standardy czystości pozostawiają wiele do życzenia. A jakie jest Wasze zdanie na temat poziomu czystości w UK i w Polsce?

>> POBIERZ DARMOWY PORADNIK DLA OSÓB WRACAJĄCYCH DO POLSKI <<

Wracając do problemu „klasyfikowania” – chętnie poznamy Wasze opinie na temat sensowności i etyczności „szufladkowania” ludzkich historii – tych związanych z emigracją, ale także wszystkich innych. Kiedyś opublikowaliśmy tekst o motywach skłaniających Polaków do powtórnego wyjazdu na Wyspy – nie twierdziliśmy tam jednak, że wskazana przez nas lista jest wyczerpująca lub że mając jeden motyw nie można mieć innego. Wiadomo, że każda klasyfikacja jest pewnego rodzaju uproszczeniem – pytanie tylko, czy "szufladkowanie" może się nam na coś przydać, czy bywa praktyczne, czy czegoś się dzięki niemu dowiadujemy? A może wręcz przeciwnie? Piszcie do nas na adres: [email protected]

 

author-avatar

Jakub Mróz

Miłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj