„Potrzebujemy imigrantów!” Szwajcarskie firmy zapowiadają przeprowadzki z powodu zaostrzenia przepisów

Przedsiębiorcy ostrzegają, że jeśli władze Szwajcarii wprowadzą bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące imigracji, przeniosą firmy do innych krajów. Takie oświadczenie wydał min. szef grupy ABB.

W ramach prób ograniczenia imigracji, szwajcarski rząd zapowiedział wprowadzenie od 2017 roku limitów liczby osób z krajów członkowskich Unii Europejskiej, które będą mogły osiedlać się i pracować na terenie Szwajcarii. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiają się przedstawiciele świata biznesu. Szwajcarska gospodarka bardzo mocno polega bowiem na napływowej sile roboczej.

„Jeśli inicjatywa dotycząca ograniczenia imigracji zostanie zaimplementowana zbyt restrykcyjnie, musimy zastanowić się, w jaki sposób będziemy dalej rozwijać nasze struktury” – powiedział szef ABB, Ulrich Spiesshofer.

Zapytany, czy ABB zamierza przenieść swoją główna siedzibę, która obecnie znajduje się w Zurychu, Spiesshofer odpowiedział, że z decyzjami wstrzyma się do momentu wejścia przepisów w życie, jednak taki scenariusz z pewnością będzie brany pod uwagę.

Ponad 40% pracowników ABB to obcokrajowcy, pochodzący z krajów UE. Spiesshofer potwierdził, że pierwsze negatywne efekty polityki imigracyjnej rządu są już widoczne – zarząd firmy spotkał się już z kilkunastoma odmowami ofert pracy właśnie z uwagi na brak perspektyw dla obywateli innych krajów.

W zeszłym miesiącu przewodniczący Nestle – Peter Brabeck, zapowiedział, że firma przenosi swoje centra badawcze za granicę, ponieważ, z powodu zbyt restrykcyjnych przepisów imigracyjnych, nie jest w stanie przyciągnąć zagranicznych specjalistów.