„Potrzebujemy drugiego głosowania o Brexit!” – znany polityk twierdzi, że wyjście z UE to ekonomiczna zagłada

David Miliband nawołuje polityków wszystkich partii do zaprzestania „gospodarczego samookaleczania” jakim jest odłączenie się od Unii Europejskiej. 

GettyImages 818657090

Były minister spraw zagranicznych w rządzie Partii Pracy ostrzegł, że Brexit to „bezprecedensowy akt gospodarczej samozagłady”. Miliband zaapelował również do polityków wszystkich partii, aby zrobili wszystko, co w ich mocy, aby przeciwdziałać negatywnym konsekwencjom Brexitu. 

Miliband dodał, że przyszłość kraju powinna rozstrzygnąć się w kolejnym głosowaniu. Dopiero jego wynik miałby być ostateczny. Zdaniem byłego ministra, decyzję tę mogą podjąć zarówno wszyscy Brytyjczycy w referendum, lub politycy w głosowaniu parlamentarnym.

W artykule dla magazynu „Observer”, Miliband stwierdził: „Pokładanie nadziei w May i Davisie, nie mówiąc o Johnsonie czy Foxie, że uda im się wypracować dobrą alternatywę dla członkostwa w UE, to nie tylko złudzenie, to abdykacja”.

„Zbyt radykalny dla lewicy, zbyt dziwny dla reszty” Miliband ustąpił z funkcji lidera

Miliband stwierdził ostatnio, że uważa się za „ex-polityka”. Z drugiej strony, od jakiegoś czasu pojawiają się plotki, jakoby dzisiejszy przewodniczący nowojorskiego International Rescue Committee miał wrócić do Westminsteru.

„Wyjście z UE zostało błędnie sprzedane, jako szybka recepta na wszystkie bolączki” – twierdzi Miliband. „Teraz wychodzi na to, że będzie to długoletni proces odkręcania jajecznicy złożonej z naszych własnych i unijnych przepisów prawnych. A nasi ministrowie nie potrafią nawet ustalić celu, do którego dążymy, nie mówiąc o trasie, jaka nas tam zaprowadzi czy o pojazdach, jakie na s tam dowiozą” – tłumaczył obrazowo Miliband. 

„Unia Europejska to nie tylko kilka sąsiadujących z nami krajów” – To koalicja demokratycznych państw, która zobowiązała się działać wspólnie na rzecz wolności wszystkich ludzi, zachowania zasady państwa prawa oraz demokracji. To nie jest zagrożenie dla Wielkiej Brytanii – to drużyna, do której powinniśmy należeć” – apelował Miliband. 

David Miliband krytykuje brata, ale wyklucza swoją kandydaturę na szefa laburzystów