Życie w UK

„Potrzebowałem litrów i litrów tlenu”, by przeżyć – premier ujawnia, że lekarze przygotowywali się do jego śmierci, gdy był w szpitalu

Fot. Getty

„Potrzebowałem litrów i litrów tlenu”, by przeżyć – premier ujawnia, że lekarze przygotowywali się do jego śmierci, gdy był w szpitalu

GettyImages 1205292943

Boris Johnson ujawnił, że lekarze rozpoczęli przygotowania do jego śmierci, gdy premier walczył w szpitalu St Thomas’ w Londynie. W wywiadzie dla „Sun on Sunday” premier wyznał, że potrzebował „litrów i litrów tleny”, aby utrzymać się przy życiu.

„Sun on Sunday” przeprowadził wywiad z premierem Borisem Johnsonem, w którym premier po raz pierwszy otwarcie opowiada o swojej chorobie i o pobycie w szpitalu St Thomas’ w Londynie. Jak się okazuje, Johnson walczył o życie i opracowywano „plany awaryjne” na wypadek, gdyby walkę przegrał.

Premier wyznał, że podano mu wiele litrów tlenu, aby utrzymać go przy życiu, a doświadczenie bliskiej śmierci wzbudziło w nim chęć powstrzymania cierpienia innych chorych i postawienia Wielkiej Brytanii na nogi.

W wywiadzie dla brytyjskiej gazety premier opisuje moment, w którym podłączono go do aparatury monitorującej, a „wskaźniki poszły w złym kierunku”. „To był trudny moment, nie będę temu zaprzeczał”. Premier powiedział również, że w szpitalu wciąż zadawał sobie pytanie: „Jak ja z tego wyjdę?”

 

Przypomnijmy, że u brytyjskiego premiera potwierdzono zakażenie koronawirusem 26 marca, a 10 dni później Johnson został przyjęty do londyńskiego szpitala, gdzie bardzo szybko trafił na intensywną terapię. „Trudno było uwierzyć, że w ciągu zaledwie kilku dni moje zdrowie pogorszyło się do tego stopnia” – mówił premier w „Sun on Sunday”. – „Lekarze przygotowywali różne opcje, co zrobić, jeśli coś pójdzie nie tak”.

O swoim wyzdrowieniu premier powiedział, że dokonało się za sprawą „cudownej, cudownej opieki” medycznej. Boris Johnson dodał także, że gdy doszedł do siebie, czuł się „szczęśliwy” – szczególnie biorąc pod uwagę, że wiele osób wciąż cierpiało. Premier przyznał również, że doświadczenie bliskiej śmierci zmotywowało go do zdecydowanego działania: „A jeśli zapytacie mnie: ‘Czy kieruje mną pragnienie powstrzymania cierpienia innych ludzi?’. Tak, absolutnie. Ale kieruje mną także ogromne pragnienie, aby nasz kraj jako całość znów stanął na nogi, znów był zdrowy, szedł naprzód”.

author-avatar

Jakub Mróz

Miłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.

Przeczytaj również

Zwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotnisku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj