Życie w UK
Pomóżmy polskim artystom
Żeby powstał film o polskich emigrantach, potrzebne jest nasze wsparcie pieniężne oraz sprzętowe. Pomóżmy!
Piotr Stasiak nie jest nowicjuszem. Ma w tzw. kinie niezależnym całkiem znaczący dorobek i – co najważniejsze – nadal takie kino chce robić. Film pt. „Forum”, obrazujący życie polskich emigrantów, nie będzie pierwszą produkcją opowiadającą o losach nowej polskiej emigracji na Wyspach, ale za sprawą oryginalnego podejścia do tematu ma dużą szansę mocno zapaść w pamięć widzom.
Marek Stacharski, polski reżyser mieszkający w Londynie, absolwent łódzkiej PWSTiF oraz brytyjskiej National Film & TV School Beaconsfield, wyreżyserował oparty na własnym scenariuszu film, pt. „Przebacz”. Był to jego debiut fabularny. Film ten otrzymał pierwszą nagrodę na festiwalu Era Nowe Horyzonty, pozostawiając w pobitym polu m.in. film Andrzeja Krauzego „Plac Zbawiciela”. Jest też laureatem nagrody festiwalu w Bergamo, gdzie otrzymał „Brązową różę”. Na uwagę zasługuje fakt, że Stacharski sfinansował swój film za pieniądze własne i rodziny, ale nie tylko z tych powodów darzy sentymentem kino niezależne.
Chętnie pomogę
– Twórcom offowym jest jeszcze trudniej zdobyć pieniądze na produkcję, ale mają też niepowetowaną okazję zrobienia czegoś bez ingerencji redaktorów, przeważnie tych z dużych stacji telewizyjnych, którzy każą coś dodać, przyciąć, upolitycznić itp. Filmów o emigracji nakręcono sporo, ale większość z nich robiono w pośpiechu – ekipy mają zazwyczaj trzy dni na zdjęcia i rozmowy z bohaterami. Piotr Stasiak nie musi się spieszyć, dzięki czemu ma okazję „pochylić się” nad bohaterami, a przez to film będzie głębszy. A jest się nad czym pochylić – emigracja to przecież sytuacja ekstremalna, to nagłe oderwanie od bliskich, wyrwanie z własnego kręgu kulturowego, często wielki dramat – mówi Stacharski, dodając, że chętnie będzie służyć radą realizatorom „Forum”, jeśli się do niego zwrócą.
Janusz Młynarski
Z Piotrem Stasiakiem – autorem i reżyserem projektu filmowego „Forum” rozmawia Adam Groń.
Powiedz coś o sobie, jak długo mieszkasz w Anglii i skąd decyzja o przyjeździe?
– Mieszkam tu już trzy lata, a przyjechałem z tego samego powodu co 95 procent innych Polaków – żeby zarobić pieniądze.
Co będzie tematem twojego nowego filmu?
– „Forum” będzie filmem pokazującym Polaków w angielskiej rzeczywistości, z dala od Londynu. Zamierzam złamać szkodliwe stereotypy wykreowane przez internautów na temat współczesnej emigracji. Będzie to zupełnie coś innego od tego, co lansują polskie media i tego, co można przeczytać na forach internetowych.
A dlaczego chcesz to opowiedzieć akurat w takiej formie.
– Film, to najlepszy sposób, w jaki mogę wyrazić siebie i swoje poglądy, a poza tym kino jest dla mnie ważną częścią mojego życia. Gdybym próbował wdać się w polemikę na powyższy temat na jakimkolwiek forum internetowym, zostałbym dosłownie zmiażdżony przez tych, którzy za świętość uważają swoje własne, nieskalane obiektywnym spojrzeniem i tolerancją, zdanie. Nie mam ochoty walczyć z wiatrakami pisząc na forum, chcę wyrazić swoją opinię za pomocą filmu.
Sądzisz, że twoje prywatne poglądy na tę sprawę mogą być obiektywne?
– A czy poglądy forumowiczów są obiektywne? Absolutnie nie! Dlaczego wobec tego ja mam taki być? Jako reżyser mam prawo do przedstawienia mojej własnej rzeczywistości, a jako człowiek mam prawo do wolności słowa. A czy Michael Moore był obiektywny krytykując George’a Busha?
Kto jest bohaterem filmu?
– Bohaterami są emigranci, tacy sami jak ja czy każdy inny członek ekipy. Ludzie mieszkający w Lancashire opowiedzą o swoim życiu na emigracji, o swoich wzlotach i upadkach, o tym jak się tu żyje i dlaczego chcą/nie chcą wracać do kraju. Naszą dziennikarkę, Marię Budacz, czeka trudne zadanie przekonania bohaterów do otwarcia się i opowiedzenia swojej historii. Chcę przede wszystkim pokazać polskim forumowiczom-krytykantom, że nie mają racji wyżywając się na nas, zwłaszcza jeśli nie mają pojęcia o czym piszą. Chcę powiedzieć, że każdy ma prawo do własnego życia i każdy sam wybiera sobie los i sam będzie swoich wyborów żałował bądź nie. O tym nasi bohaterowie z pewnością powiedzą.
Na jakim etapie jest produkcja filmu?
– Scenariusz jest ukończony. Obecnie próbujemy uzyskać fundusze na film, ale poszukiwanie sponsorów to wyjątkowo trudne zajęcie. Ekipa jest w 95 procentach kompletna, znalazłem również bohaterów filmu. Planujemy rozpocząć zdjęcia przed końcem maja, które będą trwały przez około miesiąc.
Czy mógłbyś przybliżyć datę premiery?
– Wydaje mi się, że na razie jest to nierealne. Najpierw nakręćmy film, potem będziemy myśleć o premierze. Myślę, że do jesieni uda się film skończyć. Wtedy spróbujemy zorganizować kilka pokazów w różnych miastach Lancashire, a potem projekcja w innych miastach i festiwale. Jak już mówiłem wcześniej, największym problemem jest brak funduszy, mamy też kłopot ze sprzętem. Ciężko jest w pięć osób, bo tyle liczy zarząd grupy, wydać kilka tysięcy funtów na film. Stworzyliśmy możliwość dofinansowania „Forum” poprzez naszą stronę i system PayPal, na wzór projektu www.wszystko.net. Gdyby nawet sto osób zechciało wpłacić nam po 10 funtów, mielibyśmy naprawdę łatwiejszą drogę do pokonania. Wiadomo, że kwestia sprzętu bezpośrednio łączy się z finansami, dlatego namawiamy do współpracy osoby lub firmy dysponujące sprzętem filmowym. Zapraszam wszystkich zainteresowanych na naszą oficjalną stronę internetową – www.avonhouse.pl
Przeczytaj również
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj