POMÓŻ córkom polskiego małżeństwa, które zginęło w zamachu w Manchesterze

Ruszyła akcja zbierania pieniędzy dla córek polskiego małżeństwa, które zginęło w zamachu w Manchesterze. Na portalu Gofund.me można wpłacać pieniądze, które przeznaczone zostaną na pomoc dla sióstr Klis.

18622099_2252373448321791_937359896310213886_n

Dziś rano polskie MSZ potwierdziło, że w ataku na Manchester Arena życie stracili Angelika i Marcin Klis. "Rodzice przyjechali po koncercie odebrać swoje córki, no i niestety dzisiaj rano doszła do nas wiadomość, że nie przeżyli tego wybuchu" – mówił w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Witold Waszczykowski, szef polskiej dyplomacji. 

Polskie małżeństwo zginęło w zamachu w Manchesterze! Przyjechali odebrać córki z koncertu

W chwili obecnej córki państwa Klisów, 20-letnia Aleksandra i jej siostra są już bezpieczne. Znajdują się pod opieką brytyjskich służb, pozostają w kontakcie z polskimi służbami konsularnymi. Niewątpliwie, czekają ich teraz trudne chwile. Z pomoc ruszają polscy (i nie tylko) internauci. Z inicjatywy Kamila Wójcika wystartowała kampania społecznościowa mająca na celu zebranie pieniędzy na rzecz sióstr z Manchesteru.

"Chyba nie ma Polaka na Wyspach, który nie słyszał o ataku terrorystycznym w Manchesterze. Wśród ofiar są niestety nas rodacy" – czytamy na stronie akcji. "Rodzice dwójki córek, które odwieźli je na koncert, który miał być niezwykłym przeżyciem. Niestety stał się traumatyczną i niewyobrażalną tragedia. Podczas gdy córki zadowolone i szczęśliwe wychodziły z koncertu, przed wejściem wybuchła bomba." 

Wybuch w Manchester Arena – zbieramy informacje o Polakach uczestniczących w koncercie Ariany Grande

"Zdezorientowane dziewczyny przez kilkanaście godzin za pośrednictwem mediów społecznościowych w dramatycznych prośbach próbowały odnaleźć swoich rodziców, którzy mieli czekać przed wejściem. Niestety, po kilkunastu godzinach potwierdził się najczarniejszy scenariusz – oboje rodzice zginęli w wybuchu. Dwie córki została same. Żadne pieniądze nie wynagrodzą im straty, ale z pewnością pomogą w dalszym życiu. Pomóżmy im!" – kończy dramatycznym apelem Wójcik.

Redakcja "Polish Express" zachęca do włączania się w te szlachetną akcję.