Polskie dowody osobiste w UK: Mamy oficjalne stanowisko Home Office

Po kilku tygodniach od rozpoczęcia naszej interwencji w sprawie nieuznawania polskich dowodów osobistych nareszcie doczekaliśmy się oficjalnego stanowiska brytyjskich władz.

W piśmie, jakie otrzymaliśmy od pełnomocnika ds. komunikacji w brytyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych czytamy jakie przepisy teoretycznie obowiązują właścicieli sklepów, oraz że w rzeczywistości mają oni duże możliwości ich „obejścia”. To w gestii właściciela sklepu leży bowiem, jaki rodzaj dokumentów będzie on honorował.

Ministerstwo sugeruje również, że przypadki, w których polski dowód tożsamości nie jest uznawany mogą w większości dotyczyć dokumentów wydanych przed 2010 rokiem, nieposiadających widocznego hologramu.

W piśmie czytamy, że zarówno europejskie dowody osobiste jak i prawa jazdy są często podrabiane i dlatego sprzedawcy sceptycznie odnoszą się do osób legitymujących się tego typu dokumentami.

Poniżej prezentujemy tłumaczenie pisma, jakie otrzymaliśmy od Home Office. Sami zdecydujcie, czy odpowiedź Ministerstwa rozwiewa wasze wątpliwości, czy może wręcz przeciwnie – stara się znaleźć usprawiedliwienie dla nieuczciwych praktyk, stosowanych przez sprzedawców.

„Jest nam niezmiernie przykro, że polscy obywatele napotykają trudności, w sytuacjach, w których musza potwierdzić swoją pełnoletniość. Zgodnie z przepisami ustawy Licensing Act 2003 (Mandatory Licensing Conditions) Order 2010, każda osoba kupująca alkohol, która wydaje się mieć mniej niż 18 lat może zostać poproszona o zaprezentowanie dokumentu potwierdzającego wiek. Dowód tożsamości jakim się posługuje musi posiadać zdjęcie, datę urodzenia i hologram.

Zgodnie z informacjami, jakie dotarły do Ministerstwa, polskie dowody osobiste wydane po roku 2010 standardowo posiadają hologram, jednak dokumenty wcześniejsze mogą takiego oznaczenia nie mieć. Istnieje zatem prawdopodobieństwo, że niektóre ze zgłaszanych przez Państwa czytelników przypadków dotyczyły właśnie dokumentów identyfikacji hologramowej pozbawionych. W Parlamencie trwają obecnie prace nad ustawą, w myśl której lista akceptowanych dokumentów zostanie poszerzona również o te, posiadające znak wodny.

Mając na względzie powyższe przepisy oraz zmiany, jakie zamierza wprowadzić rząd, muszę zaznaczyć, że placówki posiadające licencję na sprzedaż wyrobów alkoholowych mogą odmówić uznania danej formy identyfikacji. To kierownik sklepu, pubu czy klubu nocnego wedle własnego uznania decyduje, czy dokument zostanie zaakceptowany.

Kary za sprzedaż alkoholu nieletnim są bardzo dotkliwe – od wysokich mandatów, poprzez tymczasowe zamknięcie, aż po utratę licencji na sprzedaż wyrobów alkoholowych. Dużym problemem są również fałszywe dowody tożsamości, przyjmujące formę europejskich dowodów osobistych oraz praw jazdy. W związku z tym, mam nadzieję, że wykażą się Państwo zrozumieniem dla ostrożności, jaką kierują się sprzedawcy podczas weryfikacji nieznanych im dowodów tożsamości.

Liczę, że powyższa odpowiedź w sposób zrozumiały prezentuje rządowe stanowisko w tej sprawie.

Z wyrazami szacunku,

R. Roy

Dyrektor Departamentu ds. Komunikacji