„Polskie bójki są najlepsze”. Zwycięzca X-Factor entuzjastycznie o wizycie w naszym kraju

James Arthur, zwycięzca programu dla aspirujących gwiazd estrady – X-Factor wybrał się na gościnne występy do Polski. Z koncertu we Wrocławiu najlepiej zapamiętał… bójkę w barze.

Po poniedziałkowym koncercie, zamiast udać się na standardowe after party, Arthur postanowił poszukać mocniejszych wrażeń. Jak wynika z komentarza, którym opatrzył zdjęcie umieszczone na Instagramie, w ramach rozrywki… wdał się w bójkę w jednym z wrocławskich barów.

Co ciekawe, atrakcje które zgotowali Arthurowi wrocławianie bardzo przypadły mu do gustu: „Bójki polskich barach są najlepsze!” – napisał Brytyjczyk. Mimo, że obrażenia widoczne na zdjęciu nie są ciężkie, mała rana na nosie świadczy jego zdaniem o doświadczeniu w barowych bojach: „Szkoda, że nie widzieliście pozostałych kolesi” – skomentował całą sytuację Arthur.

Właściciele polskich barów powinni tego typu rozrywki włączyć w zakres proponowanych usług – urządzane przez Brytyjczyków wieczory kawalerskie i tak zwykle kończyły się rozróbą, więc może czas zacząć pobierać za to opłaty?