Życie w UK
Polski gwałciciel ZGWAŁCONY w więzieniu podczas odbywania kary
Polski gwałciciel, który zaciągnął kobietę do katedry w Chelmsford i tam brutalnie wykorzystał, narzeka na warunki panujące w… więzieniu którym przebywa. Jarosław W. skarży się, że sam został zgwałcony!
Jarosław W. przybył do UK w poszukiwaniu pracy. Do tej pory był zatrudniany przy dość prostych i nisko płatnych zajęciach, takich jak sprzątanie restauracji. W maju tego roku 41-letni imigrant z Polski dopuścił się gwałtu na 20-letniej Brytyjce w Chelmsford. Pewnego wieczora, po zakończeniu swojej zmiany, zobaczył idącą ulicą młodą i atrakcyjną dziewczynę. Opuszczała pobliski bar i nie spos ób było nie zauważyć, że była pijana. Bardzo pijana. W. zwietrzył okazję.
Polak śledził kobietę, która przez jednego z napotkanych przechodniów została zaprowadzona do pobliskiej katedry. Dla jej własnego bezpieczeństwa. Paradoksalnie tam właśnie doszło do ataku polskiego gwałciciela. Imigrant brutalnie zgwałcił i pobił kobietę. Wpadł dzięki nagraniom CCTV, a policja zatrzymała go już drugiego dnia po tych wydarzeniach. Na początku Jarosław W. tłumaczył się, że do zbliżenia doszło za przyzwoleniem kobiety, ale w końcu przyznał się do winy.
Sędzia nie miał litości. Ze względu na poniesione szkody zarówno moralne, jak i fizyczne, Polak został skazany na 9 lat pozbawienia wolności. Jego obrońca wniósł jednak apelację. W uzasadnieniu tłumaczył, że Polak nie tylko przyznał się do winy i wyraził skruchę, ale w więzieniu sam padł ofiarą gwałtu!
Nowy pomysł polskiego rządu – pracując w UK będziesz… płacić podatek PIT!
Po wniesieniu apelacji kara została zmniejszona do 5 lat, po których skazany ma zostać deportowany do Polski.