Styl życia

Polska też potrzebuje królowej? Pretendentów do tronu nie brakuje

Podjęcie dyskusji na temat monarchii w Polsce najczęściej kończy się pytaniem: „A kto będzie królem?” Wszystkie inne aspekty ustrojowe, społeczne, czy polityczne schodzą na plan dalszy. Skoro jest to pytanie nierozłącznie związane z zagadnieniem monarchii, spróbujmy na nie poszukać odpowiedzi.

Polska też potrzebuje królowej? Pretendentów do tronu nie brakuje

Nie można twierdzić, iż ta kwestia jest całkiem bezzasadna, skoro słowo król, odnoszące się do urzędu w Polsce, zniknęło z oficjalnego słownika politycznego wraz ostatnim rozbiorem w 1795 roku. Minęło 220 lat bez własnej państwowej monarchicznej tradycji. Istniała tylko obca – zaborcza.

Król – nie-król

Co też wcale nie oznacza, że przed rozbiorami mieliśmy „prawdziwych monarchów”. Byli to królowie elekcyjni. Od 1573 roku, w raz ze śmiercią Zygmunta Augusta z dynastii Jagiellonów, weszliśmy w epokę monarchii elekcyjnej, przez co przywiązanie do idei monarchicznej znacznie się osłabiło. Używane pojęcia: „dynastia Wazów” czy „Sasów”, są jedynie określeniami czasu panowania w Polsce monarchów elekcyjnych reprezentujących określony ród, który nie posiadał prawa dziedziczenia tronu.

Konstytucja 3 Maja zmienia ustrój polityczny Rzeczpospolitej. Obala system republikański – demokrację szlachecką, zwaną również „polską anarchią”, a wprowadza model angielski, monarchię konstytucyjną. Przywraca tron dziedziczny. Tak mówi zapis odnoszący się do przyszłego domu panującego: „Stanowimy przeto, iż po życiu, jakiego nam dobroć boska pozwoli, elektor dzisiejszy saski w Polszce królować będzie. Dynastia przyszłych królów polskich zacznie się na osobie Fryderyka Augusta, dzisiejszego elektora saskiego, którego sukcesorom de lumbis z płci męskiej tron polski przeznaczamy. Najstarszy syn króla panującego po ojcu na tron następować ma.”

Prawowici pretendenci – Wettyni czy Romanowowie?

Taki testament polityczny, w postaci Konstytucji 3 Maja, pozostawił nam ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, oraz ówczesne elity polityczne państwa. Do tego testamentu odwołuje się stowarzyszenie polityczne jakim jest Konfederacja Spiska. Jej zdaniem prawowitymi pretendentami do tronu Polski są Wettyni, w Polsce zwani Sasami. Tym tropem poszedł Napoleon i elity polityczne Księstwa Warszawskiego, oddając tron książęcy, elektorowi Saksonii Fryderykowi Augustowi, czyniąc go zwierzchnikiem tego przejściowego tworu państwowego.

Zapisy Konstytucji 3 Maja oraz praktyka doby napoleońskiej w Polsce, są mocnym argumentem na rzecz prawa Sasów do tronu w Polsce. To czy postanowienia Konstytucji są jeszcze współcześnie wykonalne i w jakich okolicznościach, jest zupełnie innym zagadnieniem.

Powoływanie się przeciwników tego nurtu na fakt, iż postanowienia Konstytucji nie zastały zrealizowane, a przez to prawa Wettynów utracone, nie jest do końca poważne, ponieważ to nie Konstytucji, czy Wettynów wina, że państwo polskie przestało istnieć, a oni nie zapoczątkowali nowej dynastii na tronie Polski.
Drugi nurt polskiego monarchizmu to zwolennicy dynastii Romanowów. Przedstawiciele tego poglądu odwołują się do faktu koronacji cara Mikołaja I w 1829 roku w Warszawie na króla Polski. W formie zorganizowanego stowarzyszenia lub ugrupowania politycznego nigdzie nie są spotykani. Są to pojawiające się w debatach historycznych stanowiska niektórych historyków, nawiązujące do tej koronacji. Czy jest to wystarczający argument, żeby przyznawać dynastii Romanowów prawo do polskiej korony.

Koronacja na króla jest aktem politycznym mającym na celu potwierdzić niezależność państwa. Koronacje carów miały dokładnie odwrotną wymowę, pokazywały światu zależność Polski od Rosji. Jak naród polski odnosił się do tych koronacji świadczą o tym liczne bunty, spiski i powstania.

Trzecia droga – legitymizm

Trzeci nurt to legitymiści. Dla legitymistów sprawą drugorzędną jest kwestia sukcesji, czyli prawo do dziedziczenia. Fundamentalną zasadą legitymistów jest stwierdzenie, że „żaden człowiek nie ma prawa rządzić drugim człowiekiem bez upoważnienia Boskiego”. Tu legitymizm religijny władzy monarszej jest stawiany wyżej od osoby kandydata do tronu. Jeden z autorów artykułu, zamieszczonego na portalu monarchia.info.pl, podzielił monarchistów na mistycznych i praktycznych. Legitymistów możemy z pewnością zaliczyć do tej pierwszej grupy. Nie wyłoniło się w tym środowisku jednolite stanowisko w sprawie kandydata do tronu.

Istnieje też nurt tzw. samozwańczy. Od czasu do czasu pojawiają się organizacje, których liderzy mianują siebie regentami, książętami, królami itp. W sytuacji, kiedy sprawa sukcesji tronu nie jest absolutnie jednoznaczna, tacy samozwańcy wywołują nie tylko sporo zamieszania, ale wręcz wyrządzają szkody. Przeciętny obywatel, dla którego sprawy sukcesyjne są zupełnie obce, pojawienie się jakiegoś pretendenta do tronu Polski, rozdającego na dodatek godności i tytuły, traktuje poważnie, co przeciwnicy monarchii wykorzystują dla ośmieszenia i dezawuowania idei. Tutaj kandydatów na króla jest tylu ile organizacji, ale na szczęście przechodzą one w niebyt.

Misja portalu monarchia.info.pl

Intencją redakcji portalu monarchia.info.pl było sprawdzenie, co na temat kandydatów do tronu Polski sądzą przedstawicie środowisk monarchistycznych i osoby pozostające poza wpływami organizacji. Na ile one identyfikują się z wymienionymi nurtami, jakie mają swoje w tym względzie preferencje. Dlatego w zakładce rody historyczne zamieszczono wykaz rodów, jakich przedstawiciele zasiadali na tronie w Polsce, oraz sondaż „preferowane rody na tron Polski”. Wyniki tego sondażu nie są bez wątpienia miarodajne dla ogółu społeczeństwa polskiego, ale mimo wszystko dają jakiś pogląd na temat rodowych i dynastycznych sympatii.
Po kilku tygodniach trwania tego sondażu ukształtowała się czołówka, do której należą: Radziwiłłowie, Zamoyscy, Sasowie, Czartoryscy, Czetwertyńscy. Z tej piątki tylko Czartoryscy nie znajdowali się na czele listy. Ogółem zgłoszono 17 rodów do grona pretendentów do polskiego tronu. Trzy rody dynastyczne: Czartoryscy – litewscy Giedyminowicze, Czetwertyńscy – warezko-ruscy Rurykowicze, Sasowie – byli królowie polscy i saksońscy, no i typowi przedstawiciele polskiej i litewskiej arystokracji: Zamoyscy i Radziwiłłowie.

Wahające się w przedziale 20% wskazania dla liderów sondażu, świadczą o tym, że jednak brak jest zdecydowanego faworyta. Utrzymująca się wysoka pozycja Wettynów potwierdza słuszność praw przyznawanych tej dynastii do tronu Polski.

Jan L. Skowera

author-avatar

Przeczytaj również

Orędzie Karola III na Wielki Czwartek – czym jest Royal Maundy?Orędzie Karola III na Wielki Czwartek – czym jest Royal Maundy?Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Dieta na Wielkanoc. Jak uniknąć dodatkowych kilogramów?Dieta na Wielkanoc. Jak uniknąć dodatkowych kilogramów?Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnegoWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnego
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj