Praca i finanse

„Polska mafia” trzęsie największymi korporacjami w UK

Polak w UK to już nie tylko stereotypowy budowlaniec, hydraulik czy opiekunka do dzieci. Nasi rodacy coraz częściej podejmują pracę w zagranicznych korporacjach i obejmują w nich kierownicze stanowiska. „Polska mafia” – wyrwało się menedżerce w jednej z największych firm świata, kiedy przedstawiała sukcesy Polaków, z którymi pracuje.

„Polska mafia” trzęsie największymi korporacjami w UK

O specjalistach z Polski obszerny materiał opublikował dziennik.pl. Zebrał dziesiątki przykładów oszałamiającej wręcz kariery, jaka przypadła w udziale Polakom. Coraz częściej wielkie korporacje same poszukują pracowników znad Wisły. Polscy analitycy finansowi, specjaliści od big data, programiści i pracownicy kreatywni mają bowiem w świecie bardzo dobrą opinię. „Imponujemy innym zaradnością, nieowijaniem w bawełnę, otwartością, zdroworozsądkowym podejściem do rzeczy i chęcią zrozumienia, po co dana rzecz jest robiona” – dziennik.pl cytuje Adama Kwaśniewskiego, pierwszego pracownika Google’a w Polsce, dziś – dyrektora ds. operacji biznesowych na Bliski Wschód i Afrykę, rezydującego w Dubaju.

W niektórych międzynarodowych korporacjach Polaków na kierowniczych stanowiskach jest tak wielu, że nasi rodacy nazywają się z rozbawieniem „polską mafią”. W samym dublińskim oddziale Google pracuje ich ponad 150. „Polacy coraz lepiej odnajdują się na wysokich szczeblach korporacji” – stwierdza Agnieszka Hryniewicz-Bieniek, dyrektor biznesowy Google Polska.

Podobną tendencję zauważa Aneta Buchert, finansistka czołowego brytyjskiego banku inwestycyjnego z Londynu i jednocześnie szef Polish City Club, organizacji zrzeszającej wpływowych Polaków ze stolicy. „Organizujemy zloty, które cieszą się ogromna popularnością. Pokazują, że wśród wykwalifikowanych Polaków także jest potrzeba utrzymania kontaktu, wymiany doświadczeń czy spotkania się chociażby na drinka” – opowiada.

O tym, jak bardzo zmieniło się podejście Brytyjczyków do polskich pracowników chętnie mówi Maciek, który wyjechał do stolicy UK wraz z żoną dwa lata temu. Oboje dostali propozycje pracy w londyńskich oddziałach korporacji, w których karierę zaczynali jeszcze w Polsce. „Brytyjczycy dostrzegli w końcu, że pracownicy z Polski to nie tylko budowlańcy i kelnerzy, doceniają osoby z wyższym wykształceniem i zajmujące wysokie stanowiska menedżerskie. Cenią rzetelność i poczucie obowiązku. Stereotypy nadal funkcjonują, lecz bardziej w sferze żartów niż faktycznego postrzegania nas” – mówi. (pum)

author-avatar

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj