Praca i finanse
Północ, a biblioteki uniwersyteckie są przepełnione. Studenci boją się o swoją przyszłość
Wystarczy tylko zerknąć na biblioteki uniwersyteckie w nocy, a zobaczymy, jak bardzo zmieniło się życie studenckie i czego tak naprawdę studenci oczekują obecnie od uczelni.
BBC zauważa, że w trakcie sesji studenci okupują uniwersyteckie biblioteki, które dostosowując się do ich potrzeb otwarte są 24 godziny na dobę.
Przy obecnych studentach książki nie mają okazji zebrać na sobie nawet cienkiej warstwy kurzu.
Młodzi ludzie otaczają się nie tylko nimi, ale także swoimi notebookami, laptopami, telefonami komórkowymi i przekąskami, przy których zarywają noce w bibliotekach.
Stali bywalcy wiedzą także, że muszą przybyć odpowiednio wcześnie, aby znaleźć wolne miejsce.
Sami studenci zapytani o przyczynę takiego gorliwego podejścia do nauki mówią, że jest ono związane z presją, jaka wynika z konkurencyjności na obecnym rynku pracy oraz wysoką opłatą za czesne (9 tysięcy funtów), która „zobowiązuje”.
Pracownicy bibliotek uniwersyteckich zauważają, że posiadają one swój własny „barometr zmian”, który obecnie dowodzi tego, że studenci czują się mniej pewnie, gdy myślą o swojej przyszłości i martwią się o pracę.