Polka zamordowała współlokatorkę. Była zazdrosna o jej zarobki

Przed sądem w Richmond toczy się sprawa Edyty Z., która w napadzie furii zamordowała swoją koleżankę Julię A. Polka zginęła wskutek obrażeń zadanych młotkiem.

Obie kobiety pracowały w Richmond jako prostytutki. Mieszkały razem, ale ich wzajemne stosunki były raczej chłodne. Podczas rozprawy świadkowie zeznali, że oskarżona kilkukrotnie była wyrzucana z mieszkania przez współlokatorkę. Ofiara Polki w obawie przed agresywną dziewczyną chowała nawet noże kuchenne.

Niestety – nie zatrzymało to agresywnej 28-latki. W napadzie furii kobieta chwyciła za młotek i uderzała nim współlokatorkę, aż ta zmarła. Później uciekła z mieszkania i dwa tygodnie nie dawała znaku życia. Po tym, jak odnaleziono ciało zmarłej, Polka dla zmylenia śledczych wysłała sobie sms z komórki zmarłej, zawierający informację, że „wszystko jest ok”. Detektywi jednak nie dali wyprowadzić się w pole.

Przed sądem Polka odpowie za zabójstwo oraz kradzież 5 tys. funtów z karty kredytowej ofiary. Przewiduje się, że znaczenie będzie miał fakt, że zbrodnia została dokonana w napadzie furii, a podyktowana zazdrością – przed sądem Polka przyznała, że była zazdrosna o to, że… jej lokatorka zarabia lepiej niż ona sama.