Życie w UK
Polityka: Zaskakująca rezygnacja
David Davis, minister w gabinecie cieni, zrezygnował ze swojej funkcji, zrezygnował także z mandatu posła. Nieoficjalnie mówi się, że powodem mogła być wcześniejsza długa rozmowa z szefem konserwatystów Davidem Cameronem.
Ma to związek z wczorajszym zatwierdzeniem przez parlament wydłużenia okresu zatrzymania osób podejrzanych o terroryzm. Izba Gmin przyjęła stosunkiem 315 głosów do 306 proponowany przez rząd nowy prawny instrument walki z terroryzmem. Zgodnie z postanowieniem obecnie bez formalnego postawienia zarzutów policja może zatrzymać osobę podejrzaną o działalność terrorystyczną na 42 dni. Davis był przeciwny wprowadzeniu tego przepisu.
Lider Torysów, David Cameron, powiedział, że Davis jako powód rezygnacji podał „względy osobiste”. – Dziękuję Davidowi za współpracę i poprowadzenie kampanii przeciwko nowej ustawie – powiedział Cameron.
Jednak w kuluarach mówi się, że pomiędzy Cameronem i Davisem była „duża różnica zdań” w kwestii polityki antyterrorystycznej. Część z parlamentarzystów uważa rezygnację, za misję samobójczą Davisa i, że to może być początek problemów konserwatystów. Może to podzielić partię i spowodować spadek poparcia wśród społeczeństwa.
Obecnie partia Davida Camerona cieszy się ogromną popularnością i w niedawnych wyborach lokalnych wyraźnie pokonała laburzystów Gordona Browna. Podział wewnątrz partii byłby więc swoistym strzeleniem samobójczej bramki i na pewno odbiłby się w przyszłych wyborach parlamentarnych. W swoim oświadczeniu, David Davis wyraził swoją niechęć do ustawy. – Tworzenie ze społeczeństwa „bazy danych” musi się skończyć. Nie mogę się na to godzić, dlatego rezygnuję zarówno ze stanowiska, jak i z poselskiego mandatu – powiedział Davis.
Odchodzącego Daviesa na stanowisku zastąpi Dominic Grieve.