Życie w UK
Politycy Partii Konserwatywnej naciskają na Borisa Johnsona w kwestii wznowienia rozmów dotyczących Brexitu. Dlaczego?
Fot. Getty
Grupa polityków Partii Konserwatywnej zaapelowała do Borisa Johnsona o wznowienie rozmów z Unią Europejska w kwestii Brexitu. Torysi twierdzą, że na skutek zawartej umowy Wielka Brytania jest obecnie krajem znacznie mniej bezpiecznym.
Grupa konserwatywnych posłów skupionych w Conservative European Forum (CEF) zaapelowała do Borisa Johnsona o wznowienie rozmów z Unią Europejską w sprawie bezpieczeństwa. Zdaniem części torysów premier zignorował sprawy dotyczące międzynarodowego systemu współpracy policji i służb specjalnych (w zamian za terminowe osiągniecie porozumienia), zmniejszając tym samym bezpieczeństwo Brytyjczyków. Boris Johnson miał „nie być wystarczająco ambitny” podczas negocjacji, ponieważ zgodził się na zablokowanie służbom brytyjskim dostępu do ważnych baz danych, w tym rejestrów kryminalistów, osób poszukiwanych i skradzionych tożsamości. A zaznaczmy, że tylko w 2019 r. brytyjska policja skorzystała z danych zgromadzonych w SIS II (dotyczących osób podejrzanych o terroryzm i przestępczość zorganizowaną) aż 603 miliony razy.
Na mocy umowy ws. Brexitu Wielka Brytania odstąpiła także od Europejskiego Nakazu Aresztowania i opuściła Europol, a to oznacza, że Brytyjczycy nie tylko nie będą w stanie dokonać ekstradycji niektórych przestępców, ale w ogóle mogą stracić wpływ na walkę z międzynarodową przestępczością.
Wielka Brytania straciła ważne narzędzia do zwalczania przestępczości
Apel do premiera Borisa Johnsona w sprawie wznowienia negocjacji dotyczących bezpieczeństwa podpisało kilku czołowych polityków Partii Konserwatywnej. Sir David Lidington, były zastępca Theresy May zaznaczył na przykład, że „w dzisiejszych czasach przestępczość nie ma granic narodowych, a systemy bezpieczeństwa muszą odzwierciedlać tę rzeczywistość”. Z kolei były Prokurator Generalny Dominic Grieve stwierdził, że rząd w kwestii bezpieczeństwa nie może po prostu zacisnąć kciuków i mieć nadzieję, że nic złego się nie wydarzy. Wreszcie autor listu, QC Guy Mansfield zaznaczył, że Wielka Brytania zwyczajnie straciła poBrexicie istotne narzędzia do zwalczania przestępczości. – Szybkość ma kluczowe znaczenie, a utrata dostępu w czasie rzeczywistym do ważnych baz danych będzie miała poważny wpływ na naszą zdolność do rozwiązywania wielu problemów związanych z międzynarodową przestępczością zorganizowaną” – podsumował Mansfield.