Życie w UK

Polish Choice: Delikatesy “Smaczek” – kawałek Polski w Wielkiej Brytanii

Często poza rodziną i przyjaciółmi to za kuchnią najczęściej tęsknią Polacy w Wielkiej Brytanii. Delikatesy “Smaczek” wychodzi na przeciw ich potrzebom, dostarczając rodzime produkty na coraz większą skalę. W tym roku firma nominowana została do konkursu The Polish Choice of the Year 2016.

Polish Choice: Delikatesy “Smaczek” – kawałek Polski w Wielkiej Brytanii

Nazwa sieci delikatesów “Smaczek” – z tego, co mówią stali klienci Waszych sklepów – doskonale odzwierciedla to, co na półkach sklepów Smaczek można znaleźć. Skąd pomysł na taki właśnie biznes na Wyspach?

Właściciel firmy od wielu lat mieszka w Anglii i od zawsze miał ambicje, aby otworzyć swój własny biznes. Pomysł na sklep z polska żywnością wziął się z tęsknoty za krajem i za smakiem polskich produktów. Szybko okazało się, ze ta tęsknota dotyczy większości społeczności polskiej, która obecnie stanowią klienci naszych sklepów.

Osiągnęliście Państwo sukces w błyskawicznym tempie! Pierwsze Delikatesy Smaczek zostały założone w marcu 2008, w Slough. Jak to możliwe, że w tak krótkim czasie otworzyliście Państwo aż tyle kolejnych sklepów?

Otwarcie polskiego sklepu w Slough okazało się strzałem w dziesiątkę! Zapotrzebowanie na tego typu biznes wśród polskiej społeczności było ogromne. Nasi rodacy są bardzo przywiązani do polskiej kuchni, naszych tradycyjnych potraw, a dzięki naszym sklepom nasi klienci mogą zaopatrywać się w smaczne polskie produkty. Naszym priorytetem jest jakość, dlatego tez dbamy o to, aby na naszych półkach gościły jedynie produkty najwyższej jakości. Dokonujemy szczegółowej selekcji produktów na rynku, tak aby do naszych sklepów trafiały najlepsze towary. Dodatkowo mamy doskonale rozwinięty proces logistyczny dzięki czemu wszystkie produkty są świeże. Pierwszy sklep powstał w 2008 roku ale właściciel szybko zorientował się, że Polacy potrzebują tego typu sklepów w całej Anglii, stad taka szybka ekspansja na cały kraj. W tej chwili mamy już 13 sklepów i otwieramy wkrótce kolejne sklepy.

smaczek2

Polacy – nawet jeśli mieszkają daleko od rodzinnego domu – uwielbiają polskie produkty. Czy do Waszych sklepów przychodzą również klienci innych nacji, chcąc poznać polskie smaki?

Zdecydowanie największa grupę naszych klientów stanowią Polacy, ale obserwujemy stały wzrost klientów innych nacji, którzy odkrywają wspaniałe, polskie smaki.

Co najchętniej kupują polscy klienci w Waszych delikatesach, a co Brytyjczycy? Jak różne mamy smaki?

Polscy klienci zaopatrują się we wszystkie rodzaje produktów, w szczególności wędliny, nabiał, pieczywo i słodycze. Brytyjczycy zaś najchętniej odwiedzają stoisko z wędlinami i polskimi ciastami.

Znajdujecie również czas i chęci, aby wspierać również lokalną społeczność? Jakiego typu są to działania? Komu pomagacie?

Właściciel sieci Delikatesów Smaczek stara się wspierać polska społeczność w miastach, w których znajdują się jego sklepy poprzez rożnego rodzaju dotacje na rzecz polskich organizacji takich jak: kluby piłkarskie, polskie sobotnie szkoły, zespoły tańca, harcerstwo, kluby zabaw dla dzieci.

smaczek21

Jakie są najbliższe plany firmy?

Celem firmy jest dalszy rozwój i otwieranie kolejnych sklepów. Już wkrótce zapraszamy na otwarcie naszego nowego sklepu w Leicester! Aby zapewnić wygodę i większy asortyment naszych produktów, zmieniamy lokalizacje sklepu mieszczącego się w Wycombe. Chcemy spełniać oczekiwania obecnych i potencjalnych klientów w całej Anglii!!

Zostaliście nominowani do nagrody The Polish Choice of the Year 2016. Czym byłoby dla Was otrzymanie tej nagrody w tegorocznej edycji?

Zostaliśmy nominowani do nagrody The Polish Choice of the Year 2016 i jesteśmy bardzo zaszczyceni ta nominacja. Otrzymanie nagrody w tegorocznej edycji byłoby dla nas ogromnym wyróżnieniem i sygnałem od naszych klientów, ze spełniamy ich oczekiwania. Wygrana będzie tez motywacja do dalszego rozwoju firmy.

author-avatar

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj