Praca i finanse

Polce niesprawiedliwie odmówiono zasiłku Universal Credit – gdy złożyła odwołanie, usłyszała, że jej sprawa „nie jest priorytetem”

Fot. Getty

Polce niesprawiedliwie odmówiono zasiłku Universal Credit – gdy złożyła odwołanie, usłyszała, że jej sprawa „nie jest priorytetem”

Universal Credit

Polka, która od 13 lat żyje i pracuje w Wielkiej Brytanii, otrzymała odmowną decyzję w sprawie Universal Credit, ponieważ DWP nie uwierzyło jej, że na stałe mieszka w UK. Nie jest to odosobniona historia – w ostatnich miesiącach coraz większa liczba obywateli UE zgłasza, że niesprawiedliwie odrzucono ich wnioski o zasiłek – pomimo prawa do pobytu w UK.

Brytyjski rząd został wezwany do dokonania przeglądu „nieuczciwych praktyk” po tym, jak prawnicy i doradcy, zajmujący się sprawami zasiłków, odnotowali gwałtowny wzrost liczby przypadków, w których obywatele UE, nie posiadający obywatelstwa brytyjskiego, zostali niesprawiedliwie potraktowani przez DWP. Wnioskodawcy, którzy odwołują się od niesłusznych decyzji, muszą zazwyczaj czekać nawet 40 tygodni na rozpatrzenie sprawy, co często wpędza ich w dramatyczną sytuację finansową.

Dziennik „The Guardian” opisał w tym kontekście przypadek Polki, 32-letniej Roxany Adamczyk, która spędziła 13 lat w Birmingham, gdzie przez te lata pracowała dla lokalnych firm, a także ukończyła studia. W styczniu Polka złożyła wniosek o Universal Credit, ale otrzymała decyzję odmowną. Jako powód podano, że kobieta nie ma prawa do pobytu w UK. Powód ten jest jednak rażąco niesprawiedliwy, biorąc pod uwagę fakt, że Polka posiada wieloletnią udokumentowaną historię pracy i dochodów w UK – a taka historia jest wystarczającą podstawą stwierdzenia, że dana osoba ma prawo do pobytu w Wielkiej Brytanii.

Polecane: Jak się zalogować na swoje konto internetowe Universal Credit? Jakie świadczenia zastępuje zasiłek powszechny?

Polka wnioskowała o zasiłek, ponieważ chciała rozwinąć własną firmę. Ma synka, który w tym roku zacznie chodzić do szkoły, a będąc w trakcie otwierania biznesu, kobieta zdecydowała się na rezygnację z dotychczasowych źródeł dochodu, sądząc, że nie będzie miała problemu w uzyskaniu zasiłku. Dodatkowo, Polka jest w separacji z ojcem dziecka, Brytyjczykiem – jej syn jest więc w połowie Brytyjczykiem.

Pomimo tak wielu faktów świadczących o tym, że jej całe życie toczy się na Wyspach, DWP stwierdziło, że nie jest przekonane do tego, że Polka rzeczywiście mieszka na stałe w Wielkiej Brytanii. Wniosek o zasiłek został odrzucony, a kobieta pozostała bez pieniędzy.

 

Opowiadając swoją historię na łamach dziennika „The Guardian”, Roxana Adamczyk wyznała, że próba wyjaśnienia sprawy okazała się koszmarem: – „Powiedzieli mi, że nie mogą przyspieszyć procesu apelacyjnego, ponieważ nie jestem priorytetem. Powiedziałam: ‘Słuchajcie, mam małego syna, wszystkie moje pieniądze się zatrzymały i mogę stracić dom. Jak to nie jestem priorytetem?’”

Trudności z odwołaniem i biurokracją nie zniechęciły jednak Polki. W lutym złożyła drugi wniosek o zasiłek, który niestety ponownie został odrzucony. Podjęła więc kroki w kierunku kolejnego odwołania i poinformowała DWP, że jest gotowa przenieść sprawę na drogę sądową. Po rozpatrzeniu odwołania DWP przyznało Polce zasiłek.

Czytaj także: Brytyjka wyłudziła 740 tys. funtów. Przekonała znajomą, by udawała jej zmarłego ojca

Kobieta zdążyła się jednak zadłużyć, ponieważ od stycznia do maja nie miała żadnych dochodów: – „Udało mi się zaciągnąć kredyt. Mój landlord był wyrozumiały. A moja mama przyleciała z Polski, żeby mi pomóc” – mówiła Polka. – „Bez tego zostalibyśmy bezdomni”.

Jak alarmują prawnicy i doradcy, zajmujący się sprawami zasiłkowymi w UK, przypadek Polki nie jest odosobniony. Aktualnie znacząco rośnie liczba podobnych niesprawiedliwych decyzji w kwestii Universal Credit, gdy wnioskują o niego obywatele UE, stale mieszkający na Wyspach, ale nie posiadający brytyjskiego obywatelstwa.

author-avatar

Jakub Mróz

Miłośnik nowych technologii, oldskulowych brytyjskich samochodów i sportów motorowych. Znawca historii brytyjskiej rodziny królewskiej i nowych trendów w męskiej modzie. Uwielbia podróżować, ale jego ukochane miejsce to Londyn. Pochodzi z Krakowa, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2004 roku. Zna prawie każdy angielski idiom. Zawód wyuczony – inżynier elektryk, zawód – a jednocześnie największa pasja i zawód wykonywany – dziennikarz “Polish Express”. Do redaktora Jakuba wzdycha duża część żeńskiej niezamężnej części wydawnictwa Zetha Ltd. Niestety Jakub Mróz lubi swój kawalerski stan.

Przeczytaj również

Policja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKMłoda mama dostała w szpitalu nie swoje dzieckoMłoda mama dostała w szpitalu nie swoje dzieckoDo 2040 r. poważnie zachoruje tu 3,7 mln pracownikówDo 2040 r. poważnie zachoruje tu 3,7 mln pracownikówBasti w Londynie! 10 maja święto dla miłośników historii w rytmach hip-hopuBasti w Londynie! 10 maja święto dla miłośników historii w rytmach hip-hopuKlienci Booking.com padli ofiarą oszustów. Stracili mnóstwo pieniędzyKlienci Booking.com padli ofiarą oszustów. Stracili mnóstwo pieniędzy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj