Styl życia

Polak wraca na zawodowy ring po długiej przerwie

Maciej Zegan wraca po trzyletniej przerwie do zawodowego boksu. Zaplanowana na osiem rund walka odbędzie się 16 listopada w Białymstoku. Rywalem wrocławianina będzie Dariusz Snarski.

"Ciągnie wilka do lasu. Chcę też zobaczyć, jak boks wygląda w tym wieku, ale też pokazać młodszym ode mnie, że mając nawet tyle lat, co ja, też można jeszcze walczyć" – powiedział Zegan, który w tym roku skończył 38 lat.
 
Na koncie ma już 50 walk w zawodowym ringu (42 zwycięstwa, sześć porażek, dwa remisy). Jego rywal jest jeszcze starszy, bo liczy 45 lat i ma za sobą 65 walk (32 zwycięstwa, 31 porażek, dwa remisy). Samo starcie ma być rewanżem za walkę z 2008 roku, w którym górą był wrocławianin, z czym Snarski nie mógł się długo pogodzić.
 
Bokser przyznał, że trochę obawiał się, jak się będzie czuł, kiedy rozpocznie przygotowania do walki. "To była dla mnie wielka zagadka. Okazało się jednak, że tak zupełnie nie zardzewiałem i nie było tak źle. Nawet lepiej niż się spodziewałem. Chyba pomogło mi to, że cały czas jestem w ruchu i prowadzę aktywny tryb życia" – stwierdził Zegan.
 
Trener Zygmunt Gosiewski chwalił swojego zawodnika i dodał: "Kiedy zaczynaliśmy treningi powiedziałem Maćkowi, że albo coś robimy poważnie, albo nie zawracamy sobie głowy. I muszę przyznać, że Maciek ostro wziął się do pracy i wykonał nakreślony plan. Stać go jeszcze na wielki boks".
 
Po ogłoszeniu zakończenia kariery Zegan nie rozstał się zupełnie ze sportem. Otworzył we Wrocławiu klub bokserski, gdzie szkoli młodzież, ale, jak sam przyznaje, ćwiczą u niego także starsze osoby. Przy okazji jest też radnym miejskim z Komitetu Rafała Dutkiewicza.
 
Piotr Mazur, dyrektor departamentu sportu w radzie Wrocławia, stwierdził: "Nie mamy nic przeciwko temu, że Maciek będzie walczył. To świetna promocja sportu i naszego miasta przy okazji. Przygotowania do walki nie przeszkadzały mu w byciu radnym".
 
Zegan dodał: "Mam nadzieję, że prezydent Rafał Dutkiewicz będzie oglądał walkę i zobaczy, że jego radny jest w ringu zaradny".
 
Jeżeli w ogóle dojdzie do walki. Okazało się bowiem, że w umowie między zawodnikami doszło do pewnej nieścisłości. Snarski liczył, że będzie to walka w limicie do 64 kg, a w kontrakcie pojawiło się 63 kg. Zegan przyznał, że zmienił zapis w kontrakcie, ale Snarski wiedział, co podpisywał.
 
"Czytać trzeba umieć. Mogę się zgodzić na 63,600 kg, ale nic więcej. Jeżeli Darek nie będzie miał takiej wagi w piątek podczas ważenia, do walki nie dojdzie. Mówię to zupełnie poważnie" – ostrzegł Zegan.
 
Polak wraca na zawodowy ring po długiej przerwie

Wiadomości.gazeta.pl/PAP 

author-avatar

Przeczytaj również

Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnegoWielka Brytania uruchomi program odstraszania nuklearnegoRusza śledztwo w sprawie Polaka, który zabił siebie i dwie córki. Czy można było uniknąć tragedii?Rusza śledztwo w sprawie Polaka, który zabił siebie i dwie córki. Czy można było uniknąć tragedii?Holenderski senat odrzucił przepisy antydyskryminacyjne w miejscu pracyHolenderski senat odrzucił przepisy antydyskryminacyjne w miejscu pracy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj