Życie w UK
Polak usłyszał wyrok za brutalny gwałt! W trakcie procesu nie wyraził żadnej skruchy…
Przed sądem Leicester Crown Court zakończyła się sprawa 33-letniego Michała Podlaszczyka, który w październiku ubiegłego roku brutalnie zgwałcił 55-letnią Brytyjkę. Podlaszczyk przyjechał na Wyspy zaledwie rok po wyjściu z polskiego więzienia, gdzie odsiedział 12 lat za nieumyślne zabójstwo.
Michał Podlaszczyk miał zacząć na Wyspach zupełnie nowe życie, ale potrzebował jedynie paru miesięcy, żeby w nowym miejscu ponownie dopuścić się przestępstwa. 33-latek został warunkowo zwolniony z polskiego więzienia w 2015 r., a do Wielkiej Brytanii zawitał latem 2016 r. W październiku napad ł on o poranku na bezbronną kobietę, którą kilkukrotnie zgwałcił, a następnie okradł.
Eastbourne – anonimowi sprawcy ZMASAKROWALI Polaka!
Podlaszczyk stanął przed sądem w grudniu ubiegłego roku, ale jego proces został odłożony w czasie, ponieważ sędzia zalecił jeszcze wysłanie Polaka na badanie psychiatryczne. W trakcie procesu mężczyzna zaczął się bowiem dusić, a jego adwokat oznajmił, że jego klient ma problemy ze zdrowiem.
Podlaszczyk przyznał się do dokonania trzech gwałtów, pobicia oraz kradzieży. Polak zaczął najpierw rozmawiać ze swoją ofiarą w parku Bede Park w Leicester, a potem znienacka ją uderzył i taką ogłuszoną kilkukrotnie zgwałcił. Mężczyzna kazał też 55-latce mówić mu, że go kocha, a na końcu zabrał jej kartę kredytową i wymusił, by kobieta podała mu numer PIN.
Brytyjczycy NIE CHCĄ wracać do Wielkiej Brytanii po Brexicie [wideo]
Za wielokrotny gwałt, kradzież i pobicie sąd Leicester Crown Court skazał jednak Michała Podlaszczyka na zaledwie 7,5 roku więzienia. To bardzo mało, biorąc pod uwagę, że kobieta do dziś przeżywa po gwałcie traumę. 55-latka ma wpadać w panikę, gdy tylko słyszy na ulicy język polski, a także gdy ktoś znienacka puka do drzwi jej domu.