Życie w UK
Polak, który zaatakował swojego rodaka toporkiem, UNIKNIE więzienia
Polak, który zaatakował swojego współlokatora siekierką podczas oglądania meczu uniknie odsiadki – irlandzki skazał Jacka Sz. na dwa lata więzienia w zawieszeniu.
Rzeczony atak miał miejsce w 11 listopada 2016 roku w mieście Ardee (hrabstwo Louth), leżącym nieopodal Dundalk i Droghedy. Jak donosi "Irish Independent" w mieszkaniu zlokalizowanym na Rogan's Lane w Ferdia Park trójka naszych rodaków oglądała mecz piłki nożnej.
Jak relacjonowała gardzistka Lisa McEntee, która prowadziła tę sprawę, stosunki między ofiarą, a napastnikiem były napięte. Bezpośrednią przyczyną sprzeczki miał być fakt, że ofiara nie podała Sz. dłoni na powitanie, a sprawę pogorszył fakt, że na stole znajdował się alkohol. Po około 20 minutach doszło do ataku. Napastnik uderzył swojego rodaka w tył głowy drewnianym toporkiem. W sumie zadał trzy ciosy, zanim udało się go powstrzymać i rozbroić.
Obrażenia głowy zaatakowanego okazały się na tyle poważane, że konieczne było założenie szwów. Warto dodać, że 29-latek do ataku użył drewnianych broni, których zwykle używa do historycznych inscenizacje bitew wikingów.
Nie żyje polski pracownik Amazona! Znaleziono go martwego po nocnej zmianie
"Straciłem zaufanie do ludzi" – zeznawała przed sądem ofiara. "Po ataku mojego współlokatora boje się dzielić swojego domu z kimkolwiek. Czuje się samotny. A on nigdy nie powiedział, że jest mu przykro, nigdy mnie nie przeprosił, nawet nie próbował. Ciągle śmieje się ze mnie, gdy spotka mnie na ulicy."
Jak tłumaczył się napastnik? Pochodzący z Poznania Jacek Sz. w młodości miał cierpieć na depresję, a obecnie zmaga się z uzależnieniem od alkoholu. Od czasu tamtego wypadku nie pija napojów wyskokowych. Podjął odpowiednią terapię i uczęszcza na mityngi AA. Na rozprawie określono go, jako osobę "społecznie nieprzystosowaną".
"Dobry Polak to martwy Polak" – atak na grupę Polaków w Izraelu
Ostatecznie sąd uznał go winnym niesprowokowanego, agresywnego i złośliwego ataku na rodaka. Skazano go na 2 lata więzienia w zawieszeniu oraz zapłatę 1.5 tysiąca euro swojej ofierze.