Polacy z Londynu pomagają młodym piłkarkom

Święta to doskonały czas, żeby pomóc innym osobom. Dowodem na to może być chociażby zbiórka zorganizowana przez Polaków mieszkających w Londynie na rzecz młodych piłkarek z Podkarpacia. Dziewczyny zbierają na sprzęt, dzięki któremu będą mogły trenować w przyszłym roku.

Rowieźnica to niewielka miejscowość w województwie podkarpackim między Rzeszowem a Przemyślem. Trener Marek Dietrich zorganizował tam sekcję dziewczęcą. Pomysł szybko zainteresował reprezentantki „piękniejszej płci” i zainteresowanie przerosło oczekiwania. Obecnie działają tam trzy sekcje wiekowe, a cały czas prowadzony jest nabór. Część piłkarek żeby dojechać na treningi jeździ aż 30 kilometrów.

„Naszym ostatnim sukcesem jest to, że najstarsza grupa juniorek weszła już do normalnych rozgrywek. Oznacza to, że 16-latki z Syrenek grają z doświadczonymi seniorkami z innych zespołów” mówi trener drużyny, który podkreśla, że dla wielu jego podopiecznych treningi są czasem, na który czekają przez cały tydzień.

Uczestników grupy „Mieszkamy w Londynie” ujęła historia młodych dziewczyn. Szczególnie jednej młodej piłkarki, dla której treningi są jedyną formą odpoczynku, bo poza nauką opiekuje się niepełnosprawną matką i dogląda gospodarstwa.

Żeby akcja odniosła większy sukces zorganizowano nawet specjalne aukcje. Polacy z Londynu, którzy mają uzdolnienia rękodzielnicze przygotowali wazony i świeczki, a dochód ze sprzedaży został przekazany na klub. Obecnie zebrano 2/3 potrzebnej na działanie klubu sumy. Zbiórka potrwa do 15 stycznia i organizatorzy mają nadzieję, że do tego czasu uda się zebrać całość kwoty.

„Członkowie grupy ‘Mieszkamy w Londynie’ angażują się do różnych działań. Wielu z nich pomagało choćby przy ‘Szlachetnej Paczce’ organizowanej przez ‘Polish Express’. Zbiórka na Syrenki z Roźwienicy jest doskonałym przykładem na to, że ludzie są bardzo chętni do pomocy, kiedy tylko ktoś da im odpowiedni impuls” – mówi administratorka grupy, Anna Daniewska.