Bez kategorii

Polacy na wojnie z terrorem – ośmiu naszych rodaków w Syrii walczy z ISIS

Ośmiu naszych rodaków na własną rękę udało się do Syrii, aby walczyć z tzw. Państwem Islamskim. Polacy dołączyli do Międzynarodowej Grupy Zadaniowej "Gniew Eufratu". Oprócz nich w jej skład wchodzą również kurdyjscy rebelianci oraz syryjskie siły demokratyczne.

Polacy na wojnie z terrorem – ośmiu naszych rodaków w Syrii walczy z ISIS

18403628_440370452979335_194667362088418950_n

O sprawie donosi "Gazeta Polska Codziennie". Polacy walczący z islamskimi dżihadystami, a za swoje działania nie pobierają żołdu. Co więcej – z własnej kieszeni kupili cały sprzęt i dotarli na pierwszą linię frontu wojny z globalnym terroryzmem. Widzą oni walkę z ISIS jako swój moralny obowiązek a to, że za ich głowy wyznaczono nagrody sięgające 850 tys. dolarów, nijak im nie przeszkadza. Swoje działania opisują za pośrednictwem Facebooka.

"Gdy gdzieś na froncie sytuacja wymyka się spod kontroli, wsiadamy do pick‑upów i jedziemy na miejsce. Podróż nieraz trwa nawet 6 godzin. Z uwagi na to, że nasza grupa zadaniowa składa się m.in. z weteranów Gromu, Formozy, SAS‑u, JWK, Rangersów, Legionistów i Marines, walka nie trwa długo, gdy już dotrzemy do wyznaczonego miejsca" – czytamy na ich profilu FB.

Znamy szczegóły programu wyborczego Partii Pracy – Jeremy Corbyn chce urządzić w UK LEWACKIE PIEKŁO!

Obecnie "Gniew Eufratu" bierze udział w operacji odbijania At-Tabaki, miejscowości położonej w pobliżu największej zapory wodnej w Syrii. Walki są krwawe. Niemal wszyscy członkowie oddziału zostali ranni, a jeden z Polaków doznał bardzo poważnych obrażeń.

"Ta bitwa wydaje się nie mieć końca. Zostało kilka starć. Jesteśmy 500 m od tamy. ISIS nie daje za wygraną. Jeżeli są ranni, to obmazują się krwią, udając martwych i jednocześnie trzymając pod sobą odbezpieczony granat. Jeśli widzieliście film »Helikopter w ogniu« i pamiętacie główną bitwę, to mamy coś takiego na co dzień. Nie rotujemy, nie jemy, śpimy po katach 2/3 godziny w każdym następnym budynku, który zdobędziemy lub wcale" – czytamy dalej we wpisie z 6 maja.

Jak do działań polskich obywateli w Syrii odnosi się polski rząd? "Nie wyobrażam sobie, żeby MON czy MSZ potępiło ich za walkę z ISIS" – komentuje członek sejmowych Komisji Obrony oraz Spraw Zagranicznych Przemysław Czarnecki. "GPC" zwróciła się z zapytaniem do Ministerstwa Spraw Zagranicznych odnośnie zaangażowania Polaków w "Gniewie Eufratu". Oto odpowiedź resortu:

Znany prawnik unieważni referendum ws. Brexitu? Francuz idzie na wojnę z rządem brytyjskim

"MSZ nie ma wiedzy na temat wyjazdu tej grupy obywateli do Syrii. Nikt też nie zgłaszał się do nas o udzielenie wsparcia lub jakichkolwiek informacji. Jeśli chodzi o służbę wojskową obywateli polskich w obcym wojsku lub obcej organizacji wojskowej, to zgodnie z ustawą o powszechnym obowiązku obrony RP zgody na taką służbę udziela lub odmawia jej udzielenia minister właściwy do spraw wewnętrznych, a w przypadku byłych żołnierzy zawodowych minister obrony narodowej."

"Minister spraw zagranicznych również uczestniczy w tej procedurze, wyrażając opinię, czy służba taka nie narusza interesów RP i czy nie jest zakazana przez prawo międzynarodowe. W przypadku tej grupy obywateli MSZ nie był w żaden sposób informowany o ich wyjeździe"

Żródło grafik: Facebook

 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Awantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiAwantura na pokładzie EasyJet. Brytyjczyk wypił butelkę wódkiKursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?Kursy budowlane w UK – jak zdobyć kartę CSCS?AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj