Styl życia
Podwójna wpadka
Polski olimpijczyk przyłapany na dopingu. Ciężarowiec Krzysztof Szramiak był jedną z naszych medalowych nadziei, ale wygląda na to, że nie tylko nie pojawi się w Londynie, ale będzie musiał całkowicie zrezygnować z podnoszenia ciężarów.
Najpierw na przeszkodzie stanęły mu kontuzje kolan, które wykluczały go z tegorocznych igrzysk olimpijskich. Teraz, może zostać dożywotnio zdyskwalifikowany. Wicemistrz Europy z 2010 roku w kategorii 77 kg nie miał szczęścia podczas kontroli dopingowej, bo wpadł dwukrotnie. Polska kontrola przygotowana przez Komisję do Zwalczania Dopingu w Sporcie wykryła w jego organizmie obecność clomifenu. Niedozwolonego związku, pobudzającego wytwarzanie testosteronu. Natomiast w Spale, tuż przed startem mistrzostw Polski, wizytę złożyli mu przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów. Jej owocem były badania, które wykazały w krwi Szramiaka sterydu anabolicznego. Sztangista powstrzymuje się na razie od komentowania całej sytuacji. Nie wiadomo, czy poprosi o zbadanie kolejnych próbek.