Życie w UK
Podpalono samochód ciężarnej Polki. Potem na ulicy rozpętała się bitwa
Kolejny rasistowski incydent w Belfaście. W nocy na jednej z ulic miasta podpalono samochód młodej Polki. Później doszło do poważnego starcia bojówkarzy z lokalną policją.
W ciągu kilku ostatnich tygodni stosunki między lokalną imigracją a radykalnymi mieszkańcami Belfastu uległy lekkiemu ociepleniu. Ataki na Polaków straciły na sile, a doniesienia o niszczeniu ich mienia stały się rzadsze. Sytuacja jednak ponownie się zaogniła.
Zeszłej nocy doszło do poważnego starcia grup unionistów i nacjonalistów. Jedna ze stron podpaliła samochód należący do młodej imigrantki z Polski. Będąca w siódmym miesiącu ciąży kobieta opowiadała potem lokalnej telewizji, że nie ma pewności, dlaczego zaatakowano akurat jej samochód i że nie może wykluczyć, że ma to związek z jej pochodzeniem.
Na miejsce zdarzenia szybko wezwano policję. Po przyjeździe służb rozpętała się prawdziwa bitwa, w której walczące ze sobą grupy połączyły siły i zaatakowały oddział funkcjonariuszy. W ruch poszły butelki z benzyną i bomby z farbą. Sytuację udało się opanować dopiero po przyjeździe policyjnego wsparcia.