Życie w UK
Podcięte skrzydła EasyJet’a
Linie lotnicze easyJet zmniejszą zimą liczbę lotów, co jest spowodowane kryzysem na rynku paliw, a przez to zmniejszonymi niż zakładano zyskami.
Easyjet i BMI latają wolniej >>
Dyrekcja easyJet ogłosiła, że wysokie ceny paliwa spowodowały zmniejszenie rocznych przychodów aż o 185 milionów funtów. W rezultacie roczny zysk firmy będzie niższy niż zakładali to eksperci z branży.
Ograniczony ruch zimą 2008/2009 spowoduje zmniejszenie ruchu na lotnisku Stansted o około 12%. Już teraz wartość akcji easyJet spadła o 3%. Rekordowo wysokie ceny ropy spowodowały upadek kilkunastu małych linii lotniczych, takich jak na przykład amerykańskie linie Eos i Maxjet oraz brytyjskie Silverjet.
Szefostwo easyJet w wydanym oświadczeniu zapowiedziało, że w przyszłości będzie redukowało liczbę najmniej opłacalnych połączeń oraz będzie zmieniało mniej popularne lotniska na te, gdzie jest większy ruch.
„Obecnie kluczem do sukcesu w tej branży jest elastyczność, a więc umiejętność szybkiego reagowania na zmiany. EasyJet będzie dokładnie sprawdzał rentowność poszczególnych połączeń i wszystkie te, które będą nieopłacalne zostaną zawieszone na jakiś czas bądź zlikwidowane”.
Pomimo widocznego kryzysu jaki przechodzi branża lotnicza, easyJet zanotował wzrost liczby pasażerów podróżujących tymi liniami. Największy wzrost dotyczy lotniska Gatwick, a najbardziej obleganymi połączeniami są trasy do Francji i Włoch.
Z początkiem lipca również Ryanair zapowiedział, że zimą będzie zmuszony zmniejszyć o około 250 liczbę lotów, by zrekompensować straty związane ze wzrostem cen ropy.
dt