Praca i finanse

Poczekaj na tańszy dom

Ci, którzy kupili domy z nadzieją na szybki zarobek, liczą właśnie straty. Według prognoz ekspertów, w ciągu najbliższych kilku lat ceny nieruchomości w Wielkiej Brytanii spadną o 30 procent. A jeszcze w listopadzie ub. roku ci sami eksperci twierdzili, że w nadchodzącym pięcioleciu ceny wzrosną o blisko 50 procent, więc nieruchomości są najlepszą z możliwych lokat kapitału.

Poczekaj na tańszy dom

Zwrot podatku z Anglii Oferty pracy za granicą

Kryzys na rynku kredytów hipotecznych w USA prędzej czy później musiał zatrząść rynkiem brytyjskim i choć paniki nie widać, to jednak w kwietniu br. do banków po pożyczki hipoteczne zgłosiło się zaledwie 64 tys. chętnych. Według The Royal Institution of Chartered Surveyors jest to najniższa liczba pożyczkobiorców od 1993 roku.

Podczas ostatnich pięciu lat ceny nieruchomości w Wielkiej Brytanii wzrosły o 51 procent. Banki chętnie dawały kredyty nie troszcząc się zbytnio o inne zabezpieczenia niż hipoteczne. Dzięki takiej polityce kredyty trafiały również do osób, których dochody nie gwarantowały spłaty kredytu. Niektórym jednak udawało się po roku czy po dwóch spieniężyć domy i zarobić całkiem niezłą sumę. Inni spłacają raty wynajmując swoje domy osobom trzecim, ale są jeszcze tacy, którzy kredytów nie spłacają. I właśnie z tymi klientami, których jest całkiem sporo, banki mają największy problem. Bo cóż z tego, że mają zabezpieczenie hipoteczne, skoro owo zabezpieczenie traci na wartości. Jak mają odzyskać zainwestowane kwoty? Pieniądze, które wpompował Bank of England w instytucje bankowe szafujące wcześniej łatwymi kredytami nie na wiele się zdały. Banki zarabiają na kredytach, a na te, jak się okazuje, chętnych coraz mniej.

Zdaniem ekonomisty, prof. Davida Blanchflowera ceny nieruchomości muszą spaść i – w ciągu najbliższych kilku lat – spadną o 30 procent, po to by znów na rynku kredytów mieszkaniowych zaczęła się hossa. Ceny domów – jak twierdzi naukowiec – muszą zostać sprowadzone do rozsądnych granic, tak żeby chętni do ich nabycia mogli je kupować bez znaczącego uszczerbku w dochodach. Zanim to jednak nastąpi banki czeka dalszy ciąg kryzysu. Według „Financial Times” bankowość inwestycyjna przeżywa najgorszy kryzys od 30 lat. Spadają przychody banków inwestycyjnych, w tym roku mogą one sięgnąć nawet 45 procent. W jeszcze gorszej sytuacji znajduje się sektor kredytowy – tu przewiduje się spadki rzędu 60 procent. Kryzys na rynku finansowym zmusił trzy największe banki brytyjskie do podniesienia ceny kredytów hipotecznych. Drugi co do wielkości brytyjski kredytodawca – Nationwide – podniósł cenę kredytów zmiennoprocentowych o 0,57 p.p., kredyty oparte o stałą stopę podrożały o 0,2 p.p. Grupa HBOS (największy kredytodawca w UK) oraz Lloyds TSB – podniosły ceny kredytów opartych o zmienną stopę o 0,3 p.p.

Dziwić więc może, że jeszcze są chętni do brania kredytów w Wielkiej Brytani. Jednym z nich jest Grzegorz Majcher, pracownik jednego z londyńskich banków.
– Kryzys na rynku kredytów hipotecznych uderzył w deweloperów oraz instytucje spekulujące nieruchomościami z nadzieją na szybkie zyski. Ja wziąłem kredyt na dom dla siebie, nie zamierzam go ani sprzedawać, ani wynajmować.

Przez kilka lat Grzegorz płacił za mieszkanie 120 tys. funtów rocznie, teraz spłaca kredyt wydając na ten cel 80 tys. w tym samym okresie. Płaci mniej i w dodatku już za swoje. Tak zresztą postąpiło i zamierza postąpić wielu znajomych Grzegorza, ponieważ ceny wynajmu nigdy nie będą tak niskie, by opłacał się on bardziej niż kupno własnego lokum.

Najdrożej, jeśli chodzi o nieruchomości było oczywiście w centralnych dzielnicach Londynu. Tam ceny domów zaczęły topnieć najwcześniej. Na Chelsea można kupić domy płacąc nawet o 150 tysięcy funtów mniej niż ceniono przed rokiem. Są to budynki zakupione przed 10 czy nawet pięcioma laty, więc nawet na nich udało się zarobić, ale to już ostatni dzwonek. Nie muszą się spieszyć jedynie ci, którzy nastawili się na zyski w dalszej perspektywie wychodząc z założenie, że ceny nieruchomości w skali 10-20 lat muszą wzrosnąć na tyle, by mogły zostać sprzedane z sowitym zyskiem.

 

Janusz Młynarski
[email protected]

author-avatar

Przeczytaj również

Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wody
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj