Życie w UK

Pochówek po polsku, czy po angielsku?

Śmierć najbliższej osoby jest zawsze tragedią. Śmierć w obcym kraju dodatkowo wiąże się z wieloma komplikacjami oraz problemami, które rodzina zmarłego musi rozwiązać.

Pochówek po polsku, czy po angielsku?

Pierwszy był Staszek, potem niespodziewanie przy maszynie Janek, Janusz w domu po pracy, a ostatnio Roman na drodze. Wszyscy oni za szybko i niespodziewanie odeszli z tego świata. Takie wypadki powodują, że zaczynamy sie zastanawiać co będzie gdy to przydarzy się nam? Jak wtedy poradzą sobie nasi bliscy?

Pytania zdają się być zasadne, bo rzeczywiście godne pożegnanie się z tym światem godnie też kosztuje, więc postanowiłem dokładnie zbadać  ten temat . To prawda, że Polacy na emigracji w takich chwilach bardzo sobie pomagają, ale są i tacy, którzy nie wiedzą gdzie i do kogo zwrócić się o pomoc, dlatego by im pomóc postanowiłem zaplanować… swój własny pogrzeb.

Jak i gdzie?

Oczywiście nie chodzi tu o to jak i gdzie wyzionę ducha, ale jak i gdzie będę chciał być pochowany. Do wyboru mam dwie opcje: wielka Brytania i Polska.  Gdy wybiorę pochówek w Anglii rodzina nie będzie musiała ponosić kosztów związanych z przewozem moich szczątków  do kraju. Jednak w miejsce tych kosztów wchodzi nowy wydatek – mianowicie wykupienie miejsca na cmentarzu. Moi bliscy muszą liczyć się z wydatkiem rzędu 2000 funtów, jednak gdybym mieszkał w Londynie, to cena waha się w granicach  od 3 – 7 tys. funtów. Oprawą pogrzebu zajmują się zakłady pogrzebowe, które za około 2500 funtów zapewnią skromną ceremonię , spalenie zwłok w krematorium oraz ewentualny transport na cmentarz. Sumując wszystko: moje ostatnie pożegnanie  wynosi około 4000 funtów plus ewentualne bilety dla rodziny, która bedzie chciała mnie pożegnać czyli następne 200 funtów na osobę. Wydatek spory, więc może taniej będzie złożyć swe szczątki w ojczystej ziemi? Tu pierwsza niespodzianka, bo o tym czy rodzina może przywieźć ciało, bądź prochy do kraju decyduje starosta powiatu lub prezydent miasta gdzie chcemy być pochowani. Trzeba też mieć  zaświadczenie wydane przez ambasadę lub konsulat (koszt 48 funtów).  Mam do wyboru transport lądowy bądź powietrzny. Zacznijmy od lądu. W naszym kraju wiele zakładów pogrzebowych oferuje transport do wybranego miejsca w Polsce. Koszt takiej usługi to około  2-2,5 tys. funtów. Firmy zajmują się już  wszystkimi formalnościami. Transport lotniczy ma podobne obostrzenia dotyczące przewozu ciał zmarłych. Musi to być szczelnie zalutowana metalowa trumna, umieszczona w trumnie drewnianej dodatkowo wyłożonej specjalną substancją  pochłaniajacą zapachy i utrzymującą niską temperaturę . Na transport lotniczy czasem trzeba poczekać do 2 tygodni.  Następne dostępne rozwiązanie to dokonanie kremacji w Anglii i przewóz prochów do kraju, by tam odbyła się ceremonia pogrzebowa. Prochy przewozić można w bagażu podręcznym, z tym, że i tu muszą być one umieszczone w szczelnie zalutowanej metalowej urnie. Koszt takiego transportu to około kilkaset funtów. Należy też wcześniej zgłosić to liniom lotniczym jako „bagaż specjalny”.  Dodając wszystko i w tej opcji moje ostatnie pożegnanie nie będzie tańsze niż 2000 funtów.  Jeśli już wiem ile rodzina będzie musiała wydać, by mnie pożegnać, czas dowiedzieć się skąd można wziąć  pieniądze. Zakładam, że nie opłacam sobie ubezpieczenia w Anglii, które pokrywałoby koszty pogrzebu, więc zostają…

Zasiłki z państwowej kasy

W Wielkiej Brytanii podobnie jak i w Polsce funkcjonuje zasiłek pogrzebowy. Jeśli najbliższa osoba zmarłego korzysta z pomocy socjalnej (pobiera Income Support, Income Based Jobseekers Allowance, Pension Credit, w niektórych przypadkach Child Tax Credit, Housing Benefit lub Council Tax Benefit), może jej przysługiwać pomoc na pokrycie kosztów pogrzebu z funduszu socjalnego. Moje obawy wzbudził fakt, że chcę być pochowany w Polsce, ale w Biurze Porad Obywatelskich (Citizens Advice Bureau) dowiedziałem się, że pomoc finansową można uzyskać również, jeśli pogrzeb osoby, która była rezydentem Wielkiej Brytanii  ma się odbyć w Polsce. O pomoc należy wystąpić do Jobcentre Plus lub biura opieki socjalnej i wypełnić formularz SF200. Powiedziano mi tam też, że osoby, które po śmierci współmałżonka, partnera cywilnego lub rodzica znalazły się w trudniejszej sytuacji finansowej, mogą ubiegać się o jednorazową wypłatę zapomogi dla wdów i wdowców Bereavement Payment lub o stały zasiłek Bereavement Allowance.   Osobom, które po śmierci partnera zostały samotnymi rodzicami może przysługiwać zasiłek Widowed Parent\’s Allowance. Po śmierci członka gospodarstwa domowego może się okazać również, że rodzina kwalifikuje się do otrzymywania zasiłków, które do tej pory jej nie przysługiwały, np. Working Tax Credit. Income Support lub Jobseeker\’s Allowance. Te zasiłki przysługują rodzinie, która mieszka w Anglii. Jednak jak sytuacja wygląda gdy część rodziny mieszka w Polsce? Zasiłek pogrzebowy przysługuje tylko za osobę zmarłą opłacającą w naszej starej ojczyźnie składki na ubezpieczenie społeczne (ZUS lub KRUS). Jestem w tej większości, która składki opłaca w Anglii, dlatego polskie zasiłki są dla moich bliskich  niedostępne. Jeśli nie zasiłki to co? To indywidualne ubezpieczenia na życie. Wielu emigrantów korzysta właśnie z takiego rozwiązania.

Dlaczego płaczemy?

Przysłowie mówi: „W momencie narodzin płaczemy, ale dopiero przed śmiercią okazuje sie dlaczego”.  Dlatego, jeśli kochamy swoich bliskich, jeśli nie chcemy, by nasze pożegnanie z tym światem było dla nich finansową katastrofą, to o ostatniej drodze należy pomysleć już teraz, bo choć nikt nie wie kiedy, nikt nie wie jak, jednak jedno jest  pewne – każdy wcześniej czy później zakończy swoją ziemską podróż.

Cezary Niewadzisz

 

PO_01873_250x250

author-avatar

Przeczytaj również

Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Holenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejHolenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejBig Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj