Styl życia
Pobierała zasiłki z obawy przed… mafią
Caroline Foxley bezprawnie pobierała 20 tysięcy funtów zasiłków podczas, gdy na swoim szwajcarskim koncie miała 300 tysięcy funtów, które jak twierdzi należały do jej zmarłego męża związanego z mafią.
Gdy Caroline Foxley została oskarżona o niezgodne z prawem pobieranie zasiłków i posiadanie na swoim koncie pokaźnej sumy pieniędzy, zaczęła tłumaczyć to strachem przed mafią.
59-letnia Foxley twierdzi, że 300 tysięcy funtów ulokowanych na jej szwajcarskim koncie kontroluje włoska mafia, z którą był związany jej zmarły mąż i „zabije ją, jeśli tylko je tknie”.
Sam prawnik kobiety opisał sytuację swojej klientki jako „dziwną sprawę Caroline Foxley”. Jej tłumaczenie spotyka się nie tylko z niedowierzaniem, ale też kpiną, a przedstawiciele brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości podchodzą do niego z dużym dystansem. Co jednak istotne także śmierć jej męża, budzi podejrzenia.
Zgodnie z oficjalną wersją mężczyzna zmarł w maju 2013 roku na raka. Wiadomo jednak, że w 2010 roku został oskarżony o gigantyczne oszustwo, po czym rozchorował się i… zniknął.
Był odpowiedzialny za oszustwa finansowe na dużą skalę w Niemczech i we Włoszech. Przyjaciółka oskarżonej twierdzi, że kluczem do całej sprawy jest właśnie włoski małżonek, który zostawił Foxley z „ogromnymi finansowymi problemami”.